Kurzajewski dokuczył Smaszcz. To za tym tęskni najbardziej
Maciej Kurzajewski nie pojawia się już tak często w TVP, jakby tego chcieli widzowie i fani porannego programu "Pytanie na śniadanie". W związku ze zwolnieniem dziennikarz sportowy ma teraz więcej czasu na aktywności, które naprawdę lubi. A jedna z nich z pewnością mocno zezłości byłą żonę, Paulinę Smaszcz. Bo to za tym tęsknił najbardziej.
Maciej Kurzajewski niestety nie pojawia się już z samego rana z Katarzyną Cichopek, aby rozmawiać do śniadania o sprawach mniej lub bardziej istotnych. Po opuszczeniu pokładu "Pytania na śniadanie" dziennikarz sportowy ma za to więcej czasu na swoje pasje i dodatkowe projekty. A jednym z nich jest, chociażby przygotowywanie się do kolejnych maratonów i... przyjemne spędzanie czasu z ukochaną. To jednak nie wszystko - na swoim Instagramie Maciej pokazał coś, za czym ostatnio bardzo tęskniła jego była żona, Paulina Smaszcz.
Maciej i Paulina nie są małżeństwem od 4 lat i choć wydaje się to dość krótkim okresem, to zdecydowanie był on bardzo intensywny. I to na tyle, że sprawa zakończyła się w sądzie.
Wczoraj informowaliśmy, że była żona Macieja opublikowała na Instagramie krótki filmik, w którym to biegnie leśną ścieżką w towarzystwie uradowanego psa o imieniu Bono.
"Radość spaceru z BONO. Jak ja za nim tęsknię!" - czytamy w opisie posta Pauliny.
To właśnie o tego psa był między innymi spór pomiędzy byłymi małżonkami. Kobieta sugerowała, że Maciej niewystarczająco zajmował się psem - aby wyprowadzić wszystkich z błędu, dziennikarz postanowił zabrać psa na plan "Pytania na śniadanie".
Dziś z rana, tylko kilkanaście godzin po publikacji byłej żony, Maciej Kurzajewski dodał na Instagramie przepis na swój udany dzień. Zaczął od podzielenia się z fanami swoim gustem muzycznym.
"Rozpoczęcie dnia przy dźwiękach energetycznej muzyki rockowej to doskonały sposób na pobudzenie i zwiększenie motywacji. Od pierwszych dźwięków gitary elejtrycznej po rytmiczne bębny, muzyka rockowa potrafi dać kopa, który bapędza do działania. Podczas gdy akordy brzmią, energia rośnie, przygotowując do kolejnych wyzwań dnia" - napisał dziennikarz na swoim Instastory. Przekonał was do słuchania rocka?
Jednak to kolejny kafelek sprawił, że Paulina mogła poczuć ukłucie w serduszku. "Porannego spaceru z Bonem nic nie zastąpi. I pogoda nie ma znajmniejszego znaczenia. Słońca dla wszystkich!" - życzył dziennikarz.
Niewątpliwie była to subtelna (lub nie) szpilka skierowana do Smaszcz. Myślicie, że Paulina odpowie?
Zobacz też:
Kurzajewski nie gryzł się w język. Tak skomentował tańczącą Cichopek z Hakielem
Hakiel bezwzględny dla Cichopek. Tak skomentował jej zwolnienie z TVP
Kurzajewski młodnieje przy Cichopek. Tak wyglądał 22 lata temu. Czas płynie nieubłaganie