Kurzajewski z zaskoczenia wyjawił ws. żony Małysza. Zdobył się na wyznanie
Maciej Kurzajewski, kiedyś znany jako komentator transmisji skoków narciarskich, wyraził swoje głębokie uznanie dla Adama Małysza. Ukochany Katarzyny Cichopek podkreślił, jak sport uszlachetnił Małysza, który pomimo sławy pozostał skromnym człowiekiem. Ukazał też wsparcie dla Izabeli Małysz, kiedy prowadzący rozmowy zasugerował jej rzekome celebryctwo.
Maciej Kurzajewski przez lata pracował przy transmisjach skoków narciarskich, przez co zyskał swoją pierwszą rozpoznawalność wśród widzów. Na przestrzeni lat miał okazję poznać znanych skoczków, w tym Adama Małysza. Kurzajewski udzielił niedawno wywiadu, w którym opowiedział o szacunku, jakim darzy słynnego polskiego skoczka.
Maciej Kurzajewski w rozmowie z Januszem Basałajem na kanale YouTube Meczyki przyznał, że darzy Adama Małysza ogromnym podziwem. Według prezentera skoczek po sukcesie, jaki go spotkał, zmienił się w najlepszy sposób. Sukces oraz sława nie wpłynął na niego negatywnie, a wręcz przeciwnie.
"Sport go uszlachetnił. Niewiele jest takich osób (...), Adam Małysz jest takim człowiekiem. Jak dzisiaj oglądam tę naszą rozmowę z 1996 roku i jak spotykam się z prezesem Adamem Małyszem, to myślę sobie: 'Adamie drogi, przeszedłeś piękną drogę. Wziąłeś z tego sportu i tej kariery to, co jest najpiękniejsze. Zmieniłeś się w najlepszy z możliwych sposobów i chwała ci za to'. Zawsze będę go podziwiał" - wyznał wyraźnie poruszony Maciej Kurzajewski.
Prowadzący rozmowy kolejno zauważył, że Adam Małysz nie ma w sobie krzty gwiazdorstwa, które często pojawia się u osób z sukcesami. Niedługo potem zaczął jednak mówić o... "celebryckich inklinacjach" żony skoczka. Przypomnijmy, że Izabela Małysz w 2021 roku wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Ukochana sportowca zajęła wówczas 7. miejsce, a tańczyła w parze ze Stefano Terrazzino. Kurzajewski stanowczo uciął myśl prowadzącego o rzekomym celebryctwie kobiety i wypowiedział się o niej w samych superlatywach.
"Myślę, że pani Iza też jest znakomitą osobą, która zdała sobie sprawę z tego, że ta postać Adama Małysza jest niezwykle ważna i dla nas, i dla niej, i dla wszystkich. To wsparcie, które płynęło z jej strony, też jemu pomagało. Myślę sobie, że w którymś momencie to było wsparcie i tylko wsparcie. (...) Ja staję z boku, mimo swoich ambicji, również i kobiecych ambicji. I akceptuję to, że Adam jest na pierwszym miejscu. Wszystkim wyszło to na zdrowie" - skwitował.
Zobacz też:
Niecodzienne sceny w domu Cichopek i Kurzajewskiego
