Kwaśniewscy wzięli ślub jednostronny. Trzymali to w tajemnicy nawet przed krewnymi
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy są małżeństwem od 44 lat. Choć wiele osób jest przekonanych, że para ma za sobą jedynie ślub cywilny, okazuje się, że prawda jest zgoła inna. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że zakochani wzięli ślub kościelny, jednak nie był on typowy.
Kwaśniewscy zawarli ślub cywilny w listopadzie 1979 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdańsku. Choć Jolanta była wówczas osobą wierzącą, jej mąż miał ateistyczne poglądy, dlatego darowali sobie ceremonię kościelną, do której Kwaśniewski pewnie i tak nie przyłożyłby odpowiedniej uwagi.
Po latach, gdy stosunek prezydenta do Kościoła nieco ewoluował, małżonkowie postanowili ślubować sobie również przed obliczem Boga. W 2005 roku doszło do wyjątkowego wydarzenia, które zatajono niemalże przed wszystkimi. Nie wiedzieli o nim nawet znajomi i krewni pary. Ślub odbył się w kaplicy Pałacu Prezydenckiego i udzielił go ksiądz płk Jan Domian.
Kwaśniewscy zdecydowali się jednak na tzw. ślub jednostronny. Zgodnie z jego zasadami tylko jedno z małżonków, w tym przypadku Jolanta Kwaśniewska, wypowiedziało końcówkę przysięgi: "Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny, i wszyscy święci".
Były prezydent Rzeczpospolitej miał rozważyć kwestie związane ze ślubem kościelnym po licznych spotkaniach z Janem Pawłem II. Warto zaznaczyć, że Kwaśniewski został wybrany na świadka w procesie beatyfikacyjnym papieża, co bardziej zbliżyło go do Kościoła, choć był zdeklarowanym ateistą.
"Mam jednak szacunek dla Kościoła. To jest powód, dla którego później byłem krytykowany przez część swoich środowisk, takich wojujących antyklerykałów. Jestem niewierzący, ale szanuję Kościół; uważam, że ma on ważną rolę do odegrania. Boleję nad tym, że dzisiaj jest tak wiele słabości w Kościele, z którymi sam Kościół musi sobie poradzić. To nie jest tak, że kiedykolwiek byłem w jakichś bardzo bliskich relacjach z Kościołem, ale trzeba jasno powiedzieć, że w czasie swojej prezydentury miałem ponad 20 spotkań z papieżem i brałem udział w uroczystościach kościelnych, w których - tak uważałem - jako prezydent powinienem był uczestniczyć" - opowiadał Kwaśniewski w książce "Prezydent".
Zobacz też:
Jolanta Kwaśniewska reaguje na "lex Tusk"! Była pierwsza dama zapowiada udział w proteście
Aleksandra Kwaśniewska rozprawia się z przeszłością: "W domu o tym nie było"
