Kwaśniewska: Nie zapomniałam, kim byłam
Dżinsy, skórzana kurtka, siatka w dłoni - taką Jolantę Kwaśniewską (55 l.) znają bywalcy bazarku obok domu, w którym mieszka dziś była pierwsza para. - Uśmiechnięta, miła - ocenia swoją stałą klientkę jedna ze sprzedawczyń.
- Jestem jak każda kobieta. Robię zakupy, sprzątam, piorę, zajmuję się domem - powtarza często Jolanta Kwaśniewska.
Nie ukrywa, że zwykłe czynności sprawiają jej wielką przyjemność, a odkrywanie świata, od jakiego w okresie bycia żoną prezydenta była odcięta, to dla niej wspaniała lekcja życia.
- Nigdy nie zapomniałam, kim byłam i jak żyłam, zanim mój mąż został prezydentem - stwierdziła w jednym z wywiadów. Za kilka dni Jolanta Kwaśniewska z mężem i córką zasiądą przy wigilijnym stole.
Pani Jola osobiście dopilnuje, aby nie zabrakło na nim żadnej z dwunastu potraw, a choinka była wystarczająco duża, by zmieściły się pod nią prezenty świąteczne, jakie sama wybrała dla najbliższych w jednej z galerii handlowych.
Czego życzyłaby sobie w nadchodzącym roku? - Żeby ciągle dane mi było odkrywać uroki życia - mówi.
ps
(nr 51)