Kwaśniewska ukrywała to latami. Prawda o jej dzieciństwie ujrzała światło dzienne
Jolantę Kwaśniewską znamy przede wszystkim z roli pierwszej damy i szefowej fundacji. Kobieta rzadko mówi w wywiadach o swoim dzieciństwie. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. Tak szczera nigdy nie była. Opowiedziała o tym, jak nazywali ją rodzice i jaka atmosfera panowała w domu.
Jolanta Kwaśniewska przez 10 lat była pierwszą damą. Kobieta musiała godzić obowiązki żony prezydenta z wychowaniem córki Oli oraz swoją działalnością charytatywną. To właśnie z tych lat Polacy pamiętają ją najlepiej.
Była pierwsza dama rzadko mówi publicznie o swoim dzieciństwie. Wiadomo, że pani Jolanta ma dwie siostry, jedną starszą, drugą młodszą, a w jej domu to głownie mama, która pracowała jako księgowa, zajmowała się wychowaniem dzieci.
W rozmowie z portalem kobieta.pl Jolanta Kwaśniewska wyznała coś niesamowitego. W domu rodzinnym traktowano ją jak synka, a nawet nazywano chłopięcym imieniem "Włodek".
"Nie bawiłam się lalkami, wolałam biegać z chłopakami po ciemnych piwnicach, grałam w palanta, wspinałam się na drzewa, całe dzieciństwo wisiałam na trzepaku. Wyglądałam jak chłopak, w krótkich spodenkach, z włosami obciętymi na pazia, podczas gdy moje dwie siostry, starsza i młodsza, nosiły piękne loki" - zdradziła Kwaśniewska.
Młoda Kwaśniewska miała także wiele zajęć dodatkowych. Chodziła na balet oraz do szkoły muzycznej.
"Od najmłodszych lat chodziłam na zajęcia z baletu i chóru. W szkole od pierwszej klasy byłam gospodynią. Mama dbała, abyśmy były dobrze wykształcone, tata – żebyśmy nie były zbyt rozpieszczone" - wspomina żona Aleksandra Kwaśniewskiego.
Jolanta Kwaśniewska opowiedziała także o tym, że jej ojciec miał wobec córek wysokie oczekiwania.
"Zawsze miał wobec nas wysokie oczekiwania – kiedy dzieciaki z sąsiedztwa wieczorem biegały po podwórku, my już musiałyśmy leżeć w łóżkach. Dla taty najważniejsze było, żebyśmy rano wstały do szkoły" - podsumowała była prezydentowa.
Zobacz też:
Kwaśniewska poznała wielką gwiazdę. "Przez godzinę nie robił nic innego"
Taka niespodzianka w Dniu Matki od Oli. Mina Jolanty zdradza wszystko