Reklama
Reklama

Kwaśniewska znienacka przekazała pilne wieści z domu. I to w takim dniu

Ola Kwaśniewska od zawsze powtarzała, że jest miłośniczką zwierząt, a szczególne miejsce w jej sercu zajmują psy. Aleksandra kocha się nimi opiekować i traktuje je jak członków rodziny. Właśnie do ich domu zawitała Biba, która momentalnie skradła serca fanów.

Kwaśniewska adoptowała drugiego psiaka

W domu Oli KwaśniewskiejKuby Badacha od dawna zamieszkuje słodka Lula, którą od czasu do czasu możemy oglądać na Instagramie Aleksandry. Jak się okazuje, od teraz para ma pod opieką już dwa czworonogi.

1 lipca obchodziliśmy Dzień Psa. Kwaśniewska o dziwo przemilczała to święto, jednak dzień później wszystko nadrobiła. Właśnie poinformowała na swoim profilu na Instagramie, że doczekali się drugiej psiej córeczki. Zdradziła też imię pupila.

Reklama

"Dzień po Dniu Psa to przypuszczalnie najlepsza data, by zaprezentować Wam naszą psią córkę nr2. Psze Państwa - oto Biba. Miłośniczka luster i chusteczek higienicznych, fanka beatboxu, niestrudzona poszukiwaczka tego, co jednak można pogryźć, kamikadze i słodycz w stężeniu topiącym serce" - czytamy.

Jak wynika z dalszego opisu, Kwaśniewska i Badach zdecydowali się na adopcję pupila. Choć mogliby sobie pozwolić na kupno rasowego psa za kilka tysięcy złotych, woleli dać dom czworonogowi ze schroniska, co się niezmierni chwali.

"Pani Aleksandro dziękuję za adopcję Sue/ Biby! Z całego serca" - napisali przedstawiciele schroniska.

Docenili to także fani, którzy pogratulowali im dokonania takiego wyboru.

"Biba- szczęściaro, ale fajnie trafiłaś. Co ja gadam. Ola, Kuba, ależ macie szczęście",  "Serce rośnie jak widzę ludzi z podobnym serduchem. Jako kociara, odławiająca, ratująca kocia karmicielka pozdrawiam Was serdecznie z moją kocią bandą", "Gratulację! Jest piękna. Niech się super chowa! Pozdrawiam ją kolega Brus z maleńkości fan lalek Barbie", "Jaka słodycz, samych cudownych chwil razem życzę!" - czytamy.

Cierpiała po stracie Kleksia

Ola Kwaśniewska w swoim życiu opiekowała się łącznie kilkoma psami. Przez kilka lat jej domu zamieszkiwał Kleksio. Niestety, sześć lat temu odszedł.

W lipcu zeszłego roku Aleksandra zamieściła wspomnienie po nim.

"(...) złapała mnie jakaś straszliwa tkliwość, że Lulcia jest już z nami 5 lat, a Kleksia 5 lat już nie ma i że to okropnie nie fair, te całe psie lata, i że ile by się im tej miłości nie dawało, to one i tak oddadzą dwa razy więcej" - napisała wówczas.

Jedno jest pewne. Od teraz w jej domu będzie jeszcze więcej miłości i czułości.

Zobacz też:

Aleksandra Kwaśniewska przekazała smutne wieści. Fani rozczarowani

Aleksander Kwaśniewski popełnił gafę? Przyznał, co sądzi o braku dzieci w domu córki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Kwaśniewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy