Kwiatkowska: Jestem sama, coś jest ze mną nie tak
Mimo talentu i wielkiego uroku osobistego, Katarzyna Kwiatkowska (38 l.) wciąż jest sama. Dlaczego?
"Nie mam chłopaka na stałe. W miłości, 'życiu związkowym' idzie mi jak po grudzie" - zwierza się "Grazii". "Czasami wydaje mi się, że mężczyźni mówią w jakimś kosmicznym języku, którego nikt nie rozumie. Tak jakby po chińsku".
Kwiatkowska nie uważa jednak, że jest bez winy. Wręcz przeciwnie - aktorka za wszystkie niepowodzenia uczuciowe obwinia siebie:
"Myślę, że to ze mną jest coś nie tak. Że to mi brak jakiejś umiejętności. Nie znoszę tych szyfrów, gierek, które pojawiają się w relacji damsko-męskiej. Nie umiem w to grać" - przyznaje.
Problemu nie ułatwia też fakt, że Kasia gustuje w "niegrzecznych, zepsutych, paskudnych i złych chłopcach".
"Nawet jak trafię na kogoś, kto wydaje się kochany i miły, to po pewnym czasie i tak się okazuje, że wcale nie jest taki milusiński, tylko taki sam, jak pozostali" - żali się.
Macie dla niej jakieś rady?