Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Julia Żugaj gwiazdą "TTBZ". W przeszłości kilka razy odmówiła
O swoją pozycję w cyfrowym świecie Julia Żugaj nie musi się martwić. Dziewczyna od dobrych kilku lat stanowi jedną z najbardziej wpływowych TikTokerek. Tradycyjna telewizja otworzyła jej jednak zupełnie nowe możliwości. Nic dziwnego, że kobieta, która od dziecka marzyła o wzięciu udziału w "Tańcu z gwiazdami", bez wahania przyjęła propozycję Polsatu.
Programu co prawda nie wygrała, ale udowodniła w nim swoją pracowitość i niewątpliwy talent, a przy okazji dała się poznać szerszej, zupełnie zresztą innej niż dotychczas publiczności. Dobrze sprawdziła się też w roli jednej z prowadzących dużej imprezy masowej, jaką była Sylwestrowa Moc Przebojów.
Ale co do innych ofert stacji nie była już tak przekonana. Ponoć kilkukrotnie odrzucała szansę wzięcia udziału w "Twoja twarz brzmi znajomo".
"Na początku się przestraszyłam. Miałam zaproszenia już do poprzednich edycji, jeszcze przed 'Tańcem...', ale wtedy jakoś nie miałam odwagi. Teraz (...) [pojawiła się - przyp. aut.] ogromna tęsknota programowa: za produkcją, za pracą w studiu, więc stwierdziłam, że chyba pora wyjść z tej strefy komfortu i otworzyć się na śpiewanie. Ten program na pewno dużo mi da pod względem mojego rozwoju, mojego wokalu, więc (...) [uznałam], że tak, to jest ten moment" - mówiła Julia w rozmowie z Pomponikiem.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" na Polsat Box Go
Łączono ją z tancerzem, a nagle Żugaj poleciała na urlop z innym. "Mam wyrzuty sumienia"
Choć do premiery nowej edycji show pozostało jeszcze trochę czasu, Żugaj już rozpoczęła intensywne przygotowania. Okazuje się, że własne doświadczenia wokalne niekoniecznie zawsze się jej przydają. W końcu na scenie gwiazda i tak musi mierzyć się z utworami, których często kompletnie nie zna albo - jak sama przyznała - tylko ma wrażenie, że wie, jak je zaśpiewać.
"Tutaj trafiają się piosenki, których nie znam na przykład wcale i muszę się ich uczyć od początku, albo mi się wydaje, że je znam, bo sobie gdzieś podśpiewuję jadąc samochodem i lecą w radiu, a tu się okazuje, że dźwięki to w ogóle nie te, co mi się wydawało" - tłumaczyła w wywiadzie z Party.
Widać, że Julia jest bardzo zaangażowana w proces i zależy jej, aby wypaść jak najlepiej. Mimo to znalazła czas na krótki urlop, na którym co prawda odpoczęła, ale po którym jednocześnie odezwało się w niej poczucie winy.
"Aktualnie towarzyszą mi ogromne wyrzuty sumienia, bo nic nie ćwiczyłam na tym wyjeździe. Choć myślę, że dało mi to więcej swobody w głowie, niż jakbym faktycznie (...) [odtwarzała - przyp. aut.] te kolejne postacie, i cisnęła, i ćwiczyła. Mam większy luz i zobaczymy, jak to wyjdzie w odcinkach" - wyraziła nadzieję w rozmowie z tym samym portalem.
Żugaj na wakacjach nie była zresztą sama...
Na wieść o tym wśród fanów Żugaj zawrzało. Poleciała na urlop, ale nie sama
Kilka dni temu prawdziwą sensację wywołały doniesienia o nowym mężczyźnie u boku instagramerki. Kobieta wcale nie kryła bowiem, że do Wenecji wybrała się z Kacprem Dworniczakiem, gitarzystą, który ma na swoim koncie udział w "Mam talent!" i współpracę z Andrzejem Piasecznym. Obecnie szykuje się on do premiery swojej debiutanckiej płyty.
"Dzisiaj będziemy już wracać do Polski, ale póki co zwiedzamy jeszcze z Kacprem" - przyznała wprost na Instagramie.
TikTokowi detektywi już wcześniej dostrzegli powiązania między muzykami. Jakiś czas temu na podstawie publikowanych przez nich zdjęć dowiedli, że para wybrała się razem do zoo w Austrii, gdzie na co dzień mieszka chłopak.
I pomyśleć, że jeszcze niedawno celebrytka rozstała się z narzeczonym, a później musiała dementować plotki zarówno na temat jej relacji z partnerem tanecznym, Wojciechem Kuciną, jak i scenicznym, Adamem Zdrójkowskim. Wygląda na to, że w międzyczasie zupełnie kto inny zaprzątał jej myśli i zdążył zamieszkać w jej sercu...
Zobacz też:
Julia Żugaj nie szczędziła gorzkich słów. Odniosła się do medialnej afery. Ludzie się mylili
Miesiącami plotkowano nt. ich relacji. To koniec plotek. Wyznał wprost [POMPONIK EXCLUSIVE]
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
