Reklama
Reklama

Lanberry nie posiada się z radości. "Moje marzenie w końcu się spełniło!"

Lanberry jest w ostatnim czasie bardzo zapracowana. Wokalistka nie tylko pracowała nad nową płytą, ale też oceniała i trenowała uczestników kolejnej edycji "The Voice of Poland". Dzięki pracy artystka spełniła swoje marzenie. Co to takiego?

Lanberry pracuje jako trenerka w "The Voice of Poland"

Lanberry od kilku tygodni pracuje na planie 15. jubileuszowej edycji talent show TVP2 "The Voice of Poland". Nie zapomina też o swojej karierze. W ostatnim czasie dała dziesiątki koncertów w całej Polsce oraz nagrywała nowy album "Heca", którego premiera odbędzie się już w najbliższy piątek.  W najnowszym wywiadzie dla TVP wokalistka pochwaliła się, że spełniła też swoje największe marzenie.

Reklama

"Moim marzeniem od wielu lat była wyprowadzka z Warszawy. Bycie w stolicy jest bardzo ważne dla mojej drogi zawodowej, ale życie w mieście przestało mnie interesować. Czułam się już zmęczona. Zależało mi jednak na tym, aby mieszkać w niedalekiej odległości od Warszawy, aby móc do niej dojechać w kilkadziesiąt minut w najgorszym wypadku. I moje marzenie w końcu się spełniło. Mieszkam w małym, leśnym domku" - wyznała wokalistka na planie "The Voice of Poland".

Lanberry wyprowadziła się z miasta

Od chwili wyprowadzki Lanberry inaczej patrzy na życie. Z dala od miejskiego zgiełku odkryła zupełnie inne, nowe życie. 

"W mniejszych miejscowościach żyje się spokojniej, przykłada się większą wagę do drobnych rzeczy, które sprawiają radość i dają wytchnienie. Teraz przytulam drzewa, przytulam mojego kota, przytulam mojego chłopaka i po prostu tworzymy wspaniały dom" - mówi z uśmiechem wokalistka.

Lanberry znalazła spokój za Warszawą

Nowy dom stał się dla Lanberry prawdziwym schronieniem. Znajduje tam spokój i ciszę.

"Kiedy masz tyle bodźców w studiu czy na koncertach, które są oczywiście fantastyczne, bo to jest mój świat, bo kocham tę atmosferę, kocham publiczność, muszę mieć miejsce kontrastowe, gdzie mogę złapać oddech, zrelaksować się i zadbać o spokój wewnętrzny. Podczas koncertów przemierzamy z moim wspaniałym zespołem tysiące kilometrów w busie. W domu mogę zwolnić, rozchodzić emocje, które nagromadziły się przez cały tydzień. Kiedy wracam do domu po koncertach czy nagraniach "The Voice of Poland", wreszcie mogę mieć ciszę, a cisza jest złotem. Kocham zbierać grzyby, więc perspektywa, że mogę wyjść parę kroków do lasu, a później zrobić sobie pyszne śniadanie z tym, co zebrałam, jest fantastyczna. Jestem bardzo wdzięczna, że w końcu mam taką możliwość "- tłumaczy Lanberry.

Przypomnijmy, że już w najbliższą sobotę o godzinie 20:00 w TVP2 rozpocznie się etap Live. Na scenie zaprezentuje się 16 uczestników, którzy zakwalifikowali się do tego etapu.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Znani bliźniacy w "The Voice of..." Zasiądą w podwójnym fotelu, niczym Tomson i Baron

Tomson z "The Voice of Poland" pokazał partnerkę

Afera wokół "The Voice of Poland". Widzowie łapią się za głowy, patrząc na Barona i Tomsona!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lanberry | "The Voice of Poland"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy