Łapicki wraca do zdrowia
Andrzej Łapicki dwa miesiące pozostawał unieruchomiony po nieszczęśliwym upadku. Co dalej?
Całe szczęście, że mieszkanie znajduje się na pierwszym piętrze. Blok, w którym mieszka Andrzej Łapicki (87 l.), pochodzi z lat pięćdziesiątych i nie ma windy. Pokonanie nawet tej wysokości - z pomocą żony i laski - sprawia sędziwemu aktorowi wystarczająco wiele wysiłku.
Po nieszczęśliwym upadku tuż przed końcem 2010 roku, aktor pozostawał unieruchomiony. Dla obojga była to trudna sytuacja: ona musiała stać się bardziej jego opiekunką niż żoną, on sam też niełatwo godził się ze swoją nagłą ułomnością.
Wprawdzie Andrzej Łapicki, już w ostatnich miesiącach przed wypadkiem, poruszał się nieco wolniej i z trudem, ale przecież był wciąż sprawny! Nieszczęśliwy upadek to zmienił. Przyjaciele Andrzeja Łapickiego w ostatnich dwóch latach z pewnym zdumieniem obserwowali zmiany w wyglądzie aktora: czerwony sweterek, dżinsowe spodnie i sportowe buty. Nestor polskiej sceny wyglądał coraz młodziej.
- Nawet zdjęcie w Wikipedii trzeba było zmienić - chwaliła się Kamila Łapicka w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Polityka" kilkanaście dni przed wypadkiem. - Na obecnym wygląda, jakby miał 15 lat mniej!
Każdy aktor potrzebuje docenienia i widowni
Na ostatnich zdjęciach Andrzej Łapicki wygląda gorzej. Wypadek zostawił na nim swój ślad. Kamila pomogła mu wsiąść do samochodu i zawiozła na kontrolę lekarską. Przed nim rehabilitacja. Czy aktor wróci do formy? Czy będzie mógł nadal występować?
- Aktorstwo to jest cecha charakteru, a nie zawód - mówiła Łapicka w wywiadzie. - A ja zdałam sobie sprawę, jak on potrzebuje tego docenienia. Tej widowni...
TP