​Lara Gessler przyznała się do ciążowej zachcianki. Jeździ aż na Kaszuby…

Lara Gessler dała się poznać jako wolny duch, niespecjalnie przywiązany do społecznych konwenansów, takich jak stabilne związki czy noszenie bielizny. Jej pierwsze małżeństwo przetrwało zaledwie kilkanaście miesięcy i Lara pożegnała się z nim bez żalu. Wiosną 2019 roku warszawski sąd zakończył półtoraroczne małżeństwo Lary i Pawła Rucza. 

Podobno nikt nad nim za bardzo nie rozpaczał, zwłaszcza mama młodej rozwódki, Magda Gessler, która przed ślubem próbowała przekonać córkę, że 26 lat to zbyt młody wiek na podejmowanie poważnych zobowiązań. Lara uznała wtedy, że Paweł jej miłością jej życia i nigdy nie spotka nikogo lepszego. Zmieniła zdanie, gdy na jej drodze stanął Paweł Szeląg. Szybko zdecydowali się na wspólne dziecko. Mała Nena przyszła na świat w październiku 2020 roku, a macierzyństwo tak Larę wciągnęło, że postanowiła pójść za ciosem i postarać się jeszcze o synka. 

Jak wynika z Instagrama, Gessler cieszy się każą chwilą ciąży. Chętnie eksponuje zaokrąglony brzuszek, a ostatnio ujawniła, że jej marzenie o synku doczeka się spełnienia:

Jak napomknęła, wybrali już z mężem imię dla synka, jednak wolą go nie ujawniać:

Jedną z zalet ciąży jest to, że, za pełnym społecznym przyzwoleniem i bez żadnych wyrzutów sumienia, można ulegać łakomstwu. Wprawdzie lekarze ostrzegają, że ze stosowania rad typu „jedz za dwoje” nic dobrego nie wynika, jednak na szczęście Lara ma zdrowe zachcianki. Żeby zrealizować swoje kulinarne marzenia, jest gotowa jechać aż na Kaszuby. Jak wyznała na Instastories:

Orientujecie się, co tak wyjątkowego jest w truskawkach dojrzewających w tym konkretnym regionie Polski? 

Zobacz też:

Lara Gessler wzięła przykład z Hyży. Świeciła biustonoszem i ciążowym brzuchem

W domu Lary Gessler panują specjalne zasady. Zaskakujące, czego nie robi Nena!

Elsa Hosk w romantycznej sesji z kwiatem

***