Lata temu Agnieszkę Chylińską i Grzegorza Skawińskiego łączyło wiele. Nagle ich drogi się rozeszły
Czasem wydaje się, że niektóre połączenia w świecie show-biznesu nie mogłyby mieć miejsca. Tak jest, chociażby z Agnieszką Chylińską, która lata temu była bardzo bliska Grzegorzowi Skawińskiemu. Wokalistka rockowa i lider zespołu "Kombii" mieli ze sobą bardzo wiele wspólnego. Niestety jedno wydarzenie sprawiło, że potem przez wiele lat nie mieli nawet ze sobą kontaktu.
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że Agnieszkę Chylińską i Grzegorza Skawińskiego łączy szczególna historia. Lata temu oboje występowali w kultowym zespole O.N.A. Jak do tego doszło?
Formacja O.N.A. tak naprawdę jest kontynuacją mniej znanego projektu Skawalker, którego jednym z założycieli był Grzegorz Skawiński. Pod koniec 1994 roku do zespołu dołączyła 18-letnia wtedy Agnieszka Chylińska. Choć wokalistka była młodsza od swoich kolegów, to tak naprawdę ona była gwiazdą zespołu. Przez prawie dekadę grupa O.N.A. święciła triumfy na polskiej scenie muzycznej. Niestety jednak w pewnym momencie narastające konflikty sprawiły, że zespół się rozpadł. Każdy z jego członków poszedł w swoją stronę.
"Od początku była nierównomierność energii między nami. 20 lat to niemało. Ona trafiła do nas w warunki szklarniowe. Skakaliśmy wokół niej - oddzielna garderoba, bo to kobieta, specjalne traktowanie, najlepsze hotelowe pokoje - i w którymś momencie poczuła, że jest gwiazdą i ma władzę. Niby ja czy Waldek pokazywaliśmy się z tyłu, ale medialnie moc była w niej. Była przez nas przez te pięć płyt otoczona profesjonalną opieką i myślę, że mogła być tym zmęczona" - powiedział kiedyś Grzegorz Skawiński w rozmowie z magazynem Grazia.
W końcu i Chylińska i Skawiński postanowili postawić na siebie. Wokalistka najpierw występowała w grupie muzycznej "Chylińska", która kontynuowała brzmienie z twórczości O.N.A. Potem wydawała płyty jako artystka solowa.
Grzegorz Skawiński także nie odszedł w cień. Wraz z Waldemarem Tkaczykiem i Janem Plutą założył zespół Kombii, w którym występuje do dzisiaj.
Nie było tajemnicą, że rozpad grupy O.N.A. nie przebiegł w zbyt dobrej atmosferze. Muzycy doskonale widzieli, że Chylińska ma zbyt mocny charakter, by cały czas tworzyć pod szyldem grupy. Wyraźnie było widać, że chce w końcu postawić na karierę solową.
"Powiem szczerze, że na początku był żal, że to się rozleciało. Nie widzieliśmy się 11 lat" - mówił Skawiński w 2015 roku.
Obecnie relacja między Agnieszką Chylińską a Grzegorzem Skawińskim jest bardzo neutralna. Oboje nie chowają do siebie urazy, ale jednocześnie nie próbują nawiązać ze sobą kontaktu.
"Niezbyt często się kontaktujemy. Ona robi swoje, a ja swoje. Ale wszystko między nami się wyprostowało. Nie wchodzimy sobie w drogę, każde idzie własną - mówił w 2021 roku Grzegorz Skawiński wówczas w rozmowie z "Vivą!".
Zobacz też:
Chylińska ogłosiła koniec, a teraz przekazała takie wieści: "Dzień stał się piękniejszy"
Nagłe doniesienia w sprawie Chylińskiej. Stało się to, co wszyscy przewidywali
Grzegorz Skawiński ma dość plotek. Raz na zawsze rozwiał wątpliwości. Nie przebierał w słowach