Laura Samojłowicz zaprzecza plotkom sprzed lat! "Zgubił mnie dobór menedżerów"
Laura Samojłowicz (35 l.) przez lata uchodziła za humorzastą i ciężką we współpracy. Gwiazda serialu "Gliniarze" podczas rozmowy z nami zaprzeczyła wszystkim mitom na swój temat i wyjawiła, skąd mogły się one brać.
Ponad 10 lat temu była u szczytu popularności (sprawdź!). Niestety - zdaniem wielu - zaprzepaściła wielką szansę swoim "gwiazdorskim" zachowaniem. Mówiło się, że aktorka potrafi brzydko odezwać się do kogoś z ekipy czy przerwać nieoczekiwanie zdjęcia.
Gwiazda serialu "Gliniarze" przez lata nie komentowała tych rewelacji. Dopiero teraz, w rozmowie z nami, odniosła się do plotek.
- Nie byłam nigdy humorzasta. Nie byłam też nigdy ciężka do współpracy - mówi nam. - Show-biznes przez chwilę uderzył mi do głowy i dlatego uciekłam. Miałam wrażenie, że coraz więcej się ode mnie wymaga, a ja mam coraz mniej do zaoferowania. Miałam wtedy dwadzieścia parę lat i chciałam wszystko załatwić dobrym sercem. Podchodziłam do ludzi z pewną naiwnością - dodaje Laura.
Czy zdarzało jej się być konfliktową?
W rozmowie z Pomponik.pl Laura Samojłowicz podkreśla, że nigdy nie stroiła fochów ani nie awanturowała się na planie. Kulturę osobistą wyniosła bowiem z domu rodzinnego.
- To było wszystko dawno temu. Teraz jest nowy rozdział. Jestem już innym człowiekiem. Nigdy nie odezwałam się nieładnie do kogoś. Tata mnie nauczył, że szanuje się wszystkich ludzi. Zawsze byłam w porządku wobec innych. Może dobór menedżerów mnie trochę zgubił, bo nie miałam nikogo, kto zająłby się mną - dodaje.
Przed "powrotem" do show-biznesu Laura spędziła wiele godzin na analizowaniu swoich błędów sprzed lat. Aktualnie cieszy się nieskazitelną reputacją na planach produkcji, w których gra.
Serial "Gliniarze", w którym występuje Laura Samojłowicz, nominowany jest w plebiscycie Telekamery "Tele Tygodnia" w kategorii Serial fabularno-dokumentalny. Oddaj głos już dziś, kliknij TUTAJ!
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej: