Lawina krytyki spadła na Krupę. "Ogarnij się". Modelka spieszy z wyjaśnieniem
Joanna Krupa najwięcej czasu poświęca obecnie wychowywaniu swojej czteroletniej córeczki Ashy-Leigh. Dziewczynka jest oczkiem w głowie znanej mamy, nic więc dziwnego, że modelka spełnia większość jej marzeń. Ostatnio Krupa pochwaliła się na Instagramie tam, jak czterolatka mówi po Polsku. Urocze wideo wzbudziło duże zainteresowanie wśród obserwujących. Internauci zwrócili jednak uwagę na jeden szczegół.
Joanna Krupa na co dzień mieszka w Los Angeles, jednak, ze względu na zobowiązania, często bywa w Polsce. Praca sprawia, że ojczyzna jest dla modelki ważną częścią życia. Nic więc dziwnego, że chce, aby więzi z Polską poczuła również jej czteroletnia córeczka Asha-Leigh.
Dziewczynka urodziła się w 2019 roku i jest owocem miłości Joanny Krupy i Douglasa Nunesa. Niestety, w marcu modelka potwierdziła rozstanie z mężem.
"Mamy umowę, która jest naszą sprawą i chcemy iść dalej jako przyjaciele oraz nadal tworzyć rodzinę dla naszej córki, która jest dla nas najważniejsza" - pisała na swoim instagramie niedługo po rozstaniu.
Krupa aktywnie prowadzi swoje profile na portalach społecznościowych. Chętnie dzieli się zarówno kadrami zza kulis swoich projektów, jak i również tymi zupełnie prywatnymi. Częstym gościem w jej produkcjach jest mała Asha-Leigh. Pojawienie się uroczej czterolatki zawsze wzbudza ogromne zainteresowanie pośród osób obserwujących profil jej sławnej mamy.
Tym razem Joanna podzieliła się krótkim filmikiem prezentującym to, jak Asha-Leigh radzi sobie ze skomplikowanym językiem polskim. Modelka wymieniała zwierzęta po angielsku, dziewczynka zaś podawała ich nazwy po polsku. Filmik jest słodki, przedstawia prawdziwą rodzinną sielankę. Internauci zwrócili jednak uwagę na pewien, ich zdaniem, niepokojący szczegół.
Na nagraniu opublikowanym przez Joannę Krupę możemy dostrzec, że mała Asha-Leigh ma... pomalowane paznokcie. Co z tego, że najpewniej był to w pełni bezpieczny lakier do paznokci przeznaczony dla dzieci? Troskliwi internauci postanowili interweniować.
"Tylko te pomalowane paznokcie" - grzmiała jedna z obserwujących.
Joanna zareagowała błyskawicznie, nie dała się sprowokować i szybko ucięła zbędne dyskusje. Odpowiedziała krótko:
"I jaki problem? Dla dziecka lakier"
Fani błyskawicznie poparli modelkę. Niektórzy sugerowali nietaktownej komentującej, żeby nie przesadzała: "Ogarnij się, ja jak byłam mała tez się bawiłam lakierami". Nie zabrakło osobistych historii internautek, które również malują paznokcie swoim dzieciom, lubiły też mieć pomalowane paznokcie, kiedy same były małe.
Zobacz też:
Krupa w wymowny sposób wyjawia, dlaczego jest singielką. Wszystko się potwierdziło
Krupa przerwała milczenie po rozwodzie. Tak teraz wygląda jej codzienność
Sekret Joanny Krupy ujawniony w "Top Model". Ukrywała to latami