Reklama
Reklama

Lech Wałęsa narzeka na emeryturę, choć zarabia w tysiącach! "Dostaję znacznie mniejsze porcje do zjedzenia"

Lech Wałęsa może poszczycić się ponadprzeciętną emeryturą, o której wielu seniorów może pomarzyć. W dobie inflacji i drożyzny nawet były prezydent odczuwa bolesne skutki coraz większych wydatków na zakupy spożywcze. O swoim nieszczęściu poinformował w najnowszym wywiadzie dla tabloidu. Nie zabrakło tematu pieniędzy, a także "trwoniącej" żony, Danuty Wałęsy.

Lech Wałęsa narzeka na głód. Emerytura "nie zaspokaja jego apetytu"

Emeryci nie mają lekko w naszym kraju. Do grona narzekających dołączył Lech Wałęsa, który w porównaniu do innych emerytów ma 12-13 tys. złotych netto!

"Odczuwam drożyznę, ja nie jestem z innej gliny przecież. Emerytury mam z 12-13 tys. zł, ale co to jest na apetyt byłego prezydenta?!" - wyznał w lipcu 2022 roku dla "Super Expressu".

Od zeszłego roku inflacja nie tylko się nie zmniejszyła, ale też nabrała rozpędu. W porównaniu do średniego świadczenia emerytalnego, które wynosi 2,7 tys. zł, Lech Wałęsa może powiedzieć o szczęściu w nieszczęściu.

Reklama

Lech Wałęsa niezadowolony z zakupów Danusi: "dostaję znacznie mniejsze porcje do zjedzenia"

Lech Wałęsa nie ma wątpliwości, kto jest winny szalejącym cenom w sklepach. Noblista twierdzi, że wszystko jest winą obecnego obozu władzy, co podsumował jednym zdaniem dla o2.pl: "Jaka władza, taka sytuacja w kraju".

Niestety oberwało się (jak zawsze) jego żonie, Danucie, której wiecznie wypomina, że utrzymuje się z jego pieniędzy. To ona też dba o to, aby w domu nie zabrakło śniadań, obiadów i kolacji.

Pomimo starań żony, duże ceny jedzenia przekładają się na... ilość jedzenia. Były prezydent lubi dobrze zjeść, więc całą sytuacją jest poddenerwowany.

"Produkty są drogie, więc dostaję znacznie mniejsze porcje do zjedzenia na śniadania, obiady i kolacje. Nie jestem z tego zadowolony - dodał.

A może małżonka Danuta dba o linię swojego męża? Po zeszłorocznej wizycie w szpitalu zalecano mu dietę i ćwiczenia.

Drogo? Lech Wałęsa wybiera się na wakacje!

Lech Wałęsa często wyjeżdza na wykłady, za które otrzymywał wynagrodzenie w wysokości od 10 do 100 tys. euro. Niestety polityk nie jest typem człowieka odkładającego na "czarną godzinę" - stąd te narzekania.

"Przyzwyczaiłem się do większych pieniędzy, bo jeździłem i dorabiałem. Mam dużą rodzinę, mogłem na wiele rzeczy pozwalać rodzinie i sobie, a teraz to się zakończyło. Nie gromadziłem środków, bo jestem idealistą, a nie materialistą" - mówił w wywiadzie dla "Wprost".

Pomimo drożyzny, Lech Wałęsa decyduje się na wakacje. Dlaczego? "Po prostu w tym wieku, w jakim jestem obecnie, nie ma już co na nich robić. To nie dla mnie. Myślami wędruję gdzie indziej. Rozważam nad różnymi rzeczami, włącznie ze śmiercią" - powiedział były polityk dla portalu o2.pl

Zobacz też:

Danuta Wałęsa i Lech Wałęsa u Elżbiety II. W jej kreacji uwagę zwraca jeden element

Lech Wałęsa jest bankrutem? Pandemia koronawirusa ponoć kompletnie go zrujnowała, a emerytura nie wystarcza!

Wnuk Lecha Wałęsy trafił do więzienia. Wyjawili, jaką obietnicę złożył wychowawcy

Wałęsa zaatakowany przez Rosjan. Wymowna odpowiedź byłego prezydenta. "To oznacza, że trafiam"

Michał Żebrowski o Lechu Wałęsie. Dodał krótki komentarz do obecnej sytuacji prezydenta


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa | Danuta Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy