Lech Wałęsa opisuje szczegóły swojej choroby. "Spadają mi paznokcie u stóp"
Lech Wałęsa musiał mierzyć się ostatnio z poważnymi problemami zdrowotnymi. Niedawno były prezydent opuścił szpital, a teraz postanowił opowiedzieć o szczegółach choroby. A wszystko brzmi dość przerażająco. "Jest opatrunek, przyglądamy się, co będzie dalej się z nimi działo. Spadają mi paznokcie u stóp po kolei" - wyjawił.
Przeszło tydzień temu media obiegła wieść o pobycie Lecha Wałęsy w szpitalu. Trafił tam ze względu na stopę cukrzycową. Sprawa była na tyle poważna, że byłemu prezydentowi groziła nawet amputacja nogi! Opowiadał o tym jego syn.
Na szczęście sytuacja się unormowała, Wałęsa zakończył hospitalizację i wrócił do domu. Uczestniczył też w niedzielnej mszy świętej.
Były prezydent po wyjściu ze szpitala porozmawiał z jednym z tabloidów i wyjawił szczegóły choroby. Przyznał, że choć obecnie sprawy mają się względnie dobrze, to nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.
Zgłosiło się do niego wiele instytucji, które zaoferowały pomoc. Wałęsa ma nadzieję, że "może na kilka lat przedłużą mu jeszcze bytowanie". Ale na razie stara się nie myśleć o zdrowotnych problemach i szykuje się na wyjazd do Niemiec.
I cieszy się, że ma obok siebie żonę, Danutę.
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.