Reklama
Reklama

Lech Wałęsa u fryzjera bez maseczki. Internauci: Ktoś tu powinien dawać przykład, a łamie przepisy!

Na swoim Facebooku Lech Wałęsa (76 l.) pochwalił się wizytą w salonie fryzjerskim. Wygląda na to, że były prezydent i jego fryzjer nie obawiają się koronawirusa.

Zgodnie z rządowym odmrażaniem gospodarki od 18 maja otwarte zostały salony fryzjerskie i kosmetyczne. Obowiązują jednak pewne przepisy, którymi były prezydent postanowił się nie przejmować. 

Na swoim profilu w mediach społecznościowych pochwalił się zdjęciem z podpisem: „Fryzjer w czasach pandemii”. 

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zarówno Lech Wałęsa, jak i jego fryzjer nie mieli na sobie masek ochronnych. 

Polityk już nie raz wypowiadał się w lekceważący sposób na temat pandemii, a w wywiadach zaznaczał, że nie boi się zakażenia. Teraz po raz kolejny pokazał, co myśli o obostrzeniach rządu. 

Reklama

Co ciekawe, wśród komentarzy nie zabrakło pochlebnych opinii: „To zaszczyt dla fryzjera, że może strzyc taką osobę, Panie prezydencie. Proszę o uśmiech, bo śmiech to zdrowie”, „Dzień dobry Panie Prezydencie! Świetna fryzura się szykuje!”, „Super, jak zwykle”. 

Na szczęście pojawiły się także głosy rozsądku:

„Ktoś tu powinien dawać przykład, a łamie przepisy. Fryzjerzy muszą obowiązkowo przyjmować klientów w maseczkach, rękawicach, a nawet w przyłbicach. Zaleca się stosowanie odzieży ochronnej lub roboczej", "A gdzie rękawiczki ochronne?", „Oj, używanie telefonów w zakładzie fryzjerskim jest zabronione!”. 

Prezydent na razie nie odniósł się do zarzutów internautów. 

Co myślicie?

***

Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy