Lech Wałęsa zdobył się na dosadne wyznanie. Tak zaplanował swój pogrzeb
Lech Wałęsa w kolejnej spośród swoich biografii, wydanej pod tytułem „Wałęsa’80” nie zawahał się poruszyć wątków osobistych. Jak wyznał, z wiekiem coraz częściej dopadają go myśli o przemijaniu. Nie tylko zapewnił, że jest emocjonalnie gotów na pożegnanie się z tym światem, lecz nawet ujawnił swoje życzenie dotyczące pogrzebu.
Lech Wałęsa doczekał się do tej pory kilku biografii, jednak żadna z nich nie dorównała popularnością wspomnieniom jego żony. Danuta Wałęsa wydała 13 lat temu książkę „Marzenia i tajemnice”, która tylko w ciągu pierwszych kilku tygodni sprzedała się w ilości 300 tys. egzemplarzy, a wydawnictwo nie nadążało z dodrukami.
W swojej najnowszej biografii, wydanej pod tytułem „Wałęsa’80”, były prezydent, podobnie, jak przed laty żona, nie unika wątków osobistych.
Jak ujawnił, z wiekiem coraz częściej nachodzą go myśli o śmierci. Lech Wałęsa nigdy nie robił tajemnicy z tego, że nie należy do osób mogących poszczycić się żelaznym zdrowiem.
Wiadomo, że w 2008 roku musiał poddać się operacji wszczepienia rozrusznika serca w Klinice Kardiochirurgii Methodist Debakey Heart Center w Houston w Teksasie. W 2021 roku ujawnił, że musi poddać się kolejnej operacji. Jak wyznał wtedy w rozmowie z „Super Expressem”:
„Okazuje się, że z trzech drutów wbitych w serce, jeden się złamał, wisi, nie ma go w sercu. Ta operacja nie będzie więc taka prosta, czekam, co będzie”
Interwencja chirurgiczna przebiegła pomyślnie, jednak rok później Wałęsa znów trafił do szpitala, tym razem z powodu tak zwanej stopy cukrzycowej, powikłania, które może prowadzić nawet do amputacji. Lekarzom udało się uratować pociemniałe palce, jednak w sierpniu 2022 roku Wałęsa po zasłabnięciu po raz kolejny trafił do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niego infekcję nerek.
W październiku 2023 roku znów zamieścił na Facebooku zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Opatrzył je lakonicznym podpisem:
„I znowu mnie dostali”.
Niewykluczone, że to między innymi zdrowotne problemy sprawiły, że o przemijaniu Wałęsa myśli ze spokojem. Jak zapewnia w książce „Wałęsa’80”, jest gotów na każdą ewentualność:
"Jestem przygotowany, spakowany. Jak będzie trzeba, to raz, dwa i jedziemy. To jest oczywiste. Mam tam bliżej niż dalej".
Wałęsa zaplanował też własny pogrzeb. W książce bardzo wyraźnie dał do zrozumienia, że nie życzy sobie być pochowany w trumnie. Kremację uważa za dużo bardziej praktyczne rozwiązanie. Jak wyjaśnił jasno i przystępnie: "Nie chcę, żeby mnie jadły robaki".
Na szczęście, jak wynika z Facebooka byłego prezydenta, ostatnio zdrowie i kondycja mu dopisują. Wprawdzie w kwietniu tego roku znów zamieścił zdjęcie ze szpitalnego łóżka, jednak, jak wynika z jego relacji, długi weekend majowy spędził głównie na rowerze.
Zobacz też:
Lech Wałęsa w USA poczuł się jak prawdziwy celebryta. Rozdawał autografy w nietypowym miejscu
Lech Wałęsa pilnie trafił do szpitala. Znamy przyczynę. Spływają słowa wsparcia