Ledwie Krzysztof Globisz wrócił na plan, a tu takie wieści. Pojawił się niespodziewany problem
Krzysztof Globisz (67 l.) przez dekady uchodził za jednego z najpopularniejszych polskich aktorów. Na swoim koncie ma wiele ról, które przyniosły mu ogólnokrajową rozpoznawalność i sympatię fanów. Dziesięć lat temu aktor mierzył się z poważnymi problemami zdrowotnymi, co sprawiło, że musiał mocno ograniczyć swoją działalność zawodową. W ubiegłym roku powrócił na plan, jednak filmu z jego udziałem nie zobaczymy. Dlaczego? Oto szczegóły.
Krzysztof Globisz po niemal dekadzie nieobecności w świecie filmu i show-biznesu wrócił na plan. W ubiegłym roku zagrał w filmie "Sny pełne dymu" Doroty Kędzierzawskiej. Produkcja miała już swoją premierę na festiwalu filmowym i zebrała bardzo pozytywne opinie. Można się więc było spodziewać, że zachwyci on także widzów w kinach. Może nawet tak by się stało, ale w najbliższym czasie się nie dowiemy. Dlaczego? Jak podaje Shownews, najnowszego film z udziałem Krzysztofa Globisza nikt nie chce dystrybuować.
Do sprawy odniosła się sama reżyserka i scenarzystka, która w rozmowie z portalem zdradziła:
"Szczerze mówiąc, gdyby nie fantastyczna, finezyjna i okupiona ogromnym wysiłkiem rola Starego Lisa w wykonaniu Krzysztofa Globisza, pewnie bym się poddała" - zdradziła Dorota Kędzierzawska.
Dekadę temu cała Polska żyła dramatem, który spotkał Krzysztofa Globisza. Ceniony aktor doznał rozległego udaru i przez długi czas jego stan określany był jako krytyczny. Gwiazdor został otoczony najlepszą opieką oraz wsparciem najbliższych, co sprawiło, że powoli zaczął powracać do zdrowia.
Na początku lipca - na przekór lekarzom, którzy jeszcze jakiś czas temu byli zdania, że nigdy nie powróci w pełni do pracy - artysta pojawił się na branżowym wydarzeniu. Mowa tu o 21. Festiwalu Filmów-Spotkań NieZwykłych w Sandomierzu, gdzie zaprezentowano wspominany już film Kędzierzawskiej. Reżyserka miała zresztą swój udział w pojawieniu się Globisza na wydarzeniu.
"Dorota Kędzierzawska pomogła nam w zaproszeniu pana Krzysztofa Globisza, bohatera jej filmu. Mało tego - Krzysztof w zeszłym roku został Aktorem NieZwykłym i otrzymał od nas Kamień Optymizmu, bo oprócz talentu, który podziwiamy, podziwiamy przede wszystkim jego postawę w walce z chorobą. (...)" - mówiła Katarzyna Kubacka-Seweryn w rozmowie z Echem Dnia.
Zobacz więcej: Krzysztof Globisz miał już nigdy nie wrócić na scenę. W końcu pokazał się po długiej nieobecności
Niestety, fani aktorskiego talentu Globisza muszą na ten moment obejść się smakiem. "Sny pełne dymu" nie trafią w najbliższym czasie do kinowych sal. To o tyle przykre, że występ w produkcji kosztował artystę wiele wysiłku.
"(...). Nie wiem, czy ktokolwiek zdaje sobie sprawę, ile trudu, wysiłku i uporu wymagało od Krzysztofa nauczenie się roli. Sama się w którymś momencie przestraszyłam, że tekstu ma dużo za dużo. Ćwiczył, ćwiczył i ćwiczył... Każde słowo powtarzał setki razy, żeby nauczyć się wymawiać je prawidłowo. Byłam zdumiona długimi zdaniami, jakie bezbłędnie wypowiadał przed kamerą, do tego jak to finezyjnie i smakowicie było zagrane!" - mówiła Dorota Kędzierzawska w rozmowie z Shownewsem.
Zobacz także:
Pierwsze małżeństwo Globisza było porażką. Potem usidliła go... fanka
Krzysztof Globisz na festiwalu w Gdyni. Reakcja widowni była poruszająca