Ledwie Przetakiewicz i Rooyens świętowali 3. rocznicę ślubu, a tu takie wieści. Koniec plotek
Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens są parą od kilku lat. W 2020 roku niespodziewanie wzięli ślub, co wywołało spore poruszenie. Od tamtej pory para na każdym kroku deklaruje swoją wielką miłość, choć w ciągu tych trzech lat nie brakowało trudnych chwil i kryzysów. Najnowszym wpisem milionerka ucięła wszelkie spekulacje. Zrobiła to z okazji trzeciej rocznicy ślubu...
Joanna Przetakiewicz trafiła na salony dzięki romansowi z Janem Kulczykiem. Pod jego skrzydłami obrotna kobieta rozwinęła swój biznes modowy i rozsmakowała się w życiu milionerki.
Po pewnym czasie najbogatszy Polak rozstał się jednak z Joanną. Przed swoją śmiercią mówiło się, że spotyka się ze swoją asystentką, Dorotą. Para nie pojawiała się jednak razem publicznie, przez co ich związek był jeszcze bardziej tajemniczy.
Z kolei Joanna spotkała na swej drodze Rinke Rooyensa. Holender z polskim show-biznesem związany jest od lat. Przed laty był mężem Kayah, z którą ma syna Rocha.
Zawodowo jest producentem telewizyjnym, a jego firma Rochstar współtworzy największe produkcje w naszym kraju.
Na brak pieniędzy więc raczej nie narzeka. Poszczęściło się mu także w miłości, gdy zakochał się w Joannie.
Para w 2020 roku uznała, że czas sformalizować związek. Był to trudny czas pandemii, ale dla milionerów nie było rzeczy niemożliwych. Potem wiedli już spokojne życie małżonków. Do czasu choroby Rinke.
To był bardzo trudny czas, o czym wspominała Joanna. Milionerka bała się najgorszego.
"Kiedy przez kilka dni leżał bez sił, zadzwoniłam do Holandii, do taty Rinke, żeby natychmiast przyleciał. (...) Patrzyłam na niego. Leżał bez ruchu, pod kroplówkami, miał zamknięte oczy. Czy naprawdę mogłabym go stracić? Czy trzeba strachu, by przewartościować życie, dostrzec, co naprawdę jest ważne?" - opowiadała w "Vivie".
Swego czasu pojawiły się nawet plotki, że ich związek przechodzi kryzys. Problemy miały się piętrzyć, ale na szczęście to tylko plotki. Joanna przekazała właśnie wspaniałe wieści.
Z okazji trzeciej rocznicy zamieściła w sieci wzruszający wpis:
"Nic dwa razy się nie zdarza? Zdarza! Można kochać tyle razy, ile tylko jest nam dane i na ile sobie pozwolimy. Można na nowo się zakochiwać się i być kochanym. Od nowa miłość odkrywać. Kochane dziewczyny, miłość przeżywa się w życiu niekoniecznie tylko raz, za to raz się żyje" - napisała Joanna Przetakiewicz na Instagramie.
Wyliczyła też, za co kocha swojego męża.
"Kocham twoją wrażliwość, siłę, delikatność i dojrzałość. Twoją przyjaźń i wsparcie. Kiedy jest słońce i kiedy zbierają się czarne chmury i leje deszcz. Kocham też twoją świętą cierpliwość do mnie. Wiemy oboje, że jestem wyzwaniem. Nie dla mięczaków ani amatorów - stwierdziła Joanna Przetakiewicz.
W kolejnym wpisie z kolei wspomniała organizację ich greckiego wesela. Było to trudne, bo uroczystość organizowali w pandemii:
"Ze względu na pandemię mogliśmy zaprosić tylko 39 osób. Byli z nami wszyscy najważniejsi: nasi 4 synowie, rodzice, przyjaciele. Dziękujemy, że jesteśmy od lat tak zgraną rodziną. Na dobre i na złe.
W chwilach największego szczęścia i kiedy życie niespodziewanie zaciąga ręczny hamulec" - napisała.
Zobacz też: