Ledwie zaczął pracę w TVP, a tu takie wieści o gwiazdorze "19.30". To nagły i niespodziewany koniec
Telewizja Polska na początku lutego podała ostateczne wieści na temat popularnego programu interwencyjnego "Alarm!". Podobnie, jak to miało miejsce z "Wiadomościami", TVP nie zdecydowało się na kontynuowanie produkcji i zamiast tego wystartuje z zupełnie nowym show. Nareszcie wyszło na jaw, kto poprowadzi "Reporterów", a to z kolei może oznaczać odejście z serwisu "19.30".
Spośród wszystkich publicznych kanałów, to właśnie w TVP1 i TVP Info doszło do największych przebudowań po zmianie władz na Woronicza. Roszady objęły również oglądany w zeszłym roku średnio przez niemal milion widzów program "Alarm!". Telewizja Polska zdecydowała o jego całkowitym usunięciu, nie wystarczyło samo zwolnienie dotychczasowych prowadzących, w skład których wchodzili Jacek Łęski i Agnieszka Oszczyk. Na razie nie sposób powiedzieć, czy ta zagrywka ostatecznie opłaci się TVP. Zmiany w serwisach informacyjnych i "Pytaniu na śniadanie" przyniosły póki co potężne spadki oglądalności.
W ostatnich tygodniach publiczna telewizja ruszyła z wielką inicjatywą zmian w TVP Info, co pociągnęło za sobą premiery całego szeregu nowych programów. A to jeszcze nie koniec. Na liście zbliżających się debiutów jest jeszcze audycja mająca w założeniu zastąpić emitowany na Jedynce "Alarm!". Jak dowiedział się portal Wirtualne Media, planowany start "Reporterów" nastąpi w poniedziałek 4 marca, a więc już za niecały tydzień.
TVP będzie pokazywać program społeczno-interwencyjnego od poniedziałku do piątku o godzinie 20:15, czyli tuż po wieczornym (i zarazem jedynym) wydaniu "19.30", a także emitowanym zaraz potem "Gościu 19.30". "Reporterzy" potrwają zwyczajowo około kwadransa, po czym widzowie TVP1 będą mogli obejrzeć nowy odcinek "Korony królów". Anonimowy pracownik Telewizji Polskiej zapewnia w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, że "to będzie audycja z mocną historią społeczną z Polski, przyzwoity program reporterski".
Początkowo stacja nie chciała ujawniać, kto poprowadzi interwencyjną audycję. Dziś wiemy już jednak, że do tej roli wybrano dwójkę prezenterów. Jednym z nich jest Zbigniew Łuczyński, który od pewnego czasu pełni też obowiązki gospodarza "19.30". Doświadczony dziennikarz wcześniej przez wiele lat pracował w programie "Uwaga!" TVN-u, więc ma olbrzymie doświadczenie w tego typu produkcjach. Co ciekawe, zdaniem informatorów portalu oznacza to, że Łuczyński przestanie pojawiać się w roli prowadzącego "19.30".
Przygodę we wspomnianym koncernie medialnym ma za sobą również Agnieszka Górniakowska, która będzie drugą z prowadzących "Reporterów". Prezenterka na starcie swojej kariery trzymała się raczej tematów lifestyle'owych. Pracowała jako pogodynka w TVN-ie, TVN24 i TVN Meteo, a także prowadziła takie show jak "Styl" o architekturze wnętrz i "Zdrowy start" na TVN Style.
W 2011 roku przeszła do TVP, gdzie prowadziła serwisy informacyjne, "Info Dziennik" oraz "Panoramę dnia". Następnie występowała w porannych i popołudniowych wydaniach "Wiadomości", ale na początku 2018 roku opuściła publicznego nadawcę. Będzie to więc dla niej powrót po sześciu latach.
Zobacz też:
Wielkie problemy TVP. Przestali realizować misję publiczną
Zbigniew Łuczyński samotnie wychowywał córkę. Mało kto wiedział
Szefowa "Pytania na śniadanie" tłumaczy się ze słabych wyników. Co za słowa!