Ledwie Zielińska wzięła ślub po raz drugi, a teraz takie wieści. Domański nie był pierwszym wyborem
Zanim w pierwszą sobotę sierpnia 2013 roku Katarzyna Zielińska powiedziała sakramentalne "tak" Wojciechowi Domańskiemu, miała już za sobą dwa poważne związki. Pierwszy "narzeczony" oszukał ją i zostawił z koszmarnymi długami, drugi - reżyser Jakub Zańczak - też okazał się niegodny jej uczuć. "Nie miałam szczęścia do facetów" - wyznała aktorka.
Niewiele osób pamięta, że Katarzyna Zielińska zaczynała swą karierę od grania tzw. "ogonów". Przed tym, jak w 2005 roku producenci "Klanu" dali jej rolę Natalii Turskiej, była... epizodystką, której nazwiska często nie wymieniano nawet na końcu filmów i seriali. Dla roli w "Klanie" Zielińska zdecydowała się porzucić swe dotychczasowe życie - przeprowadziła się z Krakowa do Warszawy, kupiła mieszkanie i uwierzyła, że może wszystko. "Zaczynam wszystko od nowa. "Klan" ustabilizował w pewnym stopniu moje życie" - wyznała wówczas "Twojemu Imperium".
W kawalerce, którą Katarzyna Zielińska kupiła w stolicy, gdy miała już w kieszeni podpisaną umowę z produkcją "Klanu", zamieszkał też ówczesny narzeczony aktorki. Mężczyzna marzył, aby rozkręcić własną firmę, a że Kasia wiązała z nim swe plany na przyszłość, bardzo chciała mu pomóc. Pożyczyła od znajomych sporą kwotę na rozkręcenie biznesu ukochanego. Wkrótce potem niedoszły mąż zniknął z jej życia, zostawiając ją z długami.
"Była młoda, zakochana i trochę przez niego zahukana. Dlatego, kiedy się okazało, że jemu brakuje kasy na rozruch, ona zaproponowała, że ją zdobędzie. Znajomi odradzali jej pomoc temu chłopakowi. Mieli rację" - opowiadali po latach anonimowi "przyjaciele" aktorki na łamach magazynu "Takie jest życie!".
Faktem jest, że Katarzyna musiała sprzedać mieszkanie, by spłacić zobowiązania byłego partnera. Na szczęście szybko odbiła się od dna i odzyskała kontrolę nad swoimi finansami i nad swoim życiem. Bardzo jednak ostrożne podchodziła do mężczyzn, którzy pojawiali się w jej otoczeniu i ją adorowali. Dopiero gdy spotkała Jakuba Zańczaka, odzyskała wiarę w miłość. Uwierzyła, że może być szczęśliwa. Dla Kuby po prostu straciła głowę.
Zielińska i Zańczak byli parą przez kilka miesięcy. Wydawało się, że są ze sobą bardzo szczęśliwi, zaręczyli się nawet i planowali ślub, ale... nie wypaliło. Pewnego dnia Jakub zostawił Kasię, a ona nadspodziewanie szybko się z tym pogodziła.
"Jeszcze kilka miesięcy temu nie uwierzyłabym, że mogę być tak bardzo szczęśliwa bez człowieka, z którym się wtedy rozstałam. Nie przypuszczałam, że starczy mi sił, żeby ułożyć sobie życie na nowo... bez faceta u boku" - wyznała dziennikarzom przybyłym na początku marca 2006 roku do Szklarskiej Poręby na III Narciarski Slalom Gwiazd, w którym brała udział.
Udział w zawodach narciarskich zakończył się dla aktorki poważną kontuzją. Podczas pierwszego zjazdu Katarzyna miała wypadek.
"Chciałam zahamować i już w ostatniej fazie, przed samym zatrzymaniem, coś w mojej nodze chrupnęło. Osunęłam się na ziemię" - wspominała później w wywiadzie dla "Echa Dnia".
Wezwani na ratunek goprowcy przewieźli aktorkę do oddalonego o dwadzieścia kilometrów szpitala. Po powrocie do Warszawy Katarzyna Zielińska zgłosiła się do znajomego ortopedy, który zamienił założony jej w Jeleniej Górze gips na o wiele lepiej wyglądającą ortezę.
Osobą, która jako pierwsza zaoferowała kontuzjowanej i unieruchomionej w domu Kasi pomoc, był... Jakub Zańczak.
Fakt, że były narzeczony rzucił wszystko, by ją wspierać, aktorka uznała za dowód miłości. Postanowiła ponownie wpuścić go do swojego życia, choć nie miała zamiaru znów otworzyć przed nim serca.
"Wypadek, mimo że skomplikował mi życie zawodowe, w nowym świetle przedstawił Kubę, z którym rozstałam się jakiś czas temu. Myślałam, że już wszystko między nami skończone, a on wrócił. Zajmuje się dosłownie wszystkim. Odwozi mnie na rehabilitacje i wizyty u lekarza, a także próby w teatrze, gotuje dla mnie i robi mi zakupy. Aby się mną zająć, wziął urlop z pracy - wyznała "Twojemu Imperium".
Katarzyna i Jakub znów zaczęli spędzać ze sobą całe dnie. Aktorka zaproponowała mu jednak jedynie przyjaźń. Los chciał, że ich drogi wkrótce ponownie się rozeszły, tym razem na zawsze.
"Mimo wspólnych pasji, pracy i znajomych związek aktorki i reżysera przestał istnieć. Nie pomógł nawet wspólny wyjazd do upalnego Egiptu. Zabawy w morzu, spacery, wielogodzinne wylegiwanie się nad basenem nie uleczyły związku. Kasia i Kuba ostatecznie powiedzieli sobie "do widzenia" pod koniec wakacji" - relacjonował "Dziennik".
Na mężczyznę, który okazał się tym właściwym Katarzyna Zielińska - choć znała go od dzieciństwa - musiała poczekać kilka lat. Wojciech Domański, którego żoną została 3 sierpnia 2013 roku, zapewnił aktorce to wszystko, o czym od dawna marzyła: poczucie bezpieczeństwa, bezwarunkową miłość, dom. Są ze sobą bardzo szczęśliwi, świata nie widzą poza sobą i synami: 8-letnim Henrykiem i 6-letnim Aleksandrem.
Byłemu narzeczonemu Katarzyny - Jakubowi Zańczakowi - udało się zaistnieć w show biznesie. Przez pewien czas pracował w znanej firmie producenckiej, potem w TVN Turbo, w końcu został freelancerem. W mediach społecznościowych przedstawia się jako reżyser, reżyser montażu, scenarzysta, producent programów telewizyjnych i dziennikarz. Serwis FilmPolski.pl podaje, że w 2015 roku był asystentem reżysera na planie filmu "Hiszpanka", a w 2021 i 2022 roku wyreżyserował kilka odcinków "Leśniczówki", pracował również przy produkcji "Lombardu - życie pod zastaw", "Gliniarzy", "Sekretów rodziny", a ostatnio "Kasty". Jakub prowadził też na antenie Polskiego Radia Rzeszów cykliczną audycję "Mocne słowa" oraz nadawany przez internetową RadioSpację program "Nad wyraz".
Zobacz też:
Taki był powód zniknięcia "Kocham Cię Polsko" z TVP. Gwiazdy musiały szukać nowej pracy
Dramatyczny apel Zielińskiej wywołał ogromne poruszenie. Nie mogła powstrzymać łez
Zielińska w ogniu krytyki. Niespodziewane wieści z Telekamer. Wpadka, a teraz tak bolesny cios
Źródła:
- Wywiad z K. Zielińską "Jestem twardą góralką", "Echo Dnia", maj 2006.
- Wywiad z K. Zielińską "3 pytania do...", "Twoje Imperium", marzec 2006.
- Artykuł "Były chłopak oszukał Zielińską", "Takie jest życie!", czerwiec 2011.
- Artykuł "Kasia Zielińska: Żałuję, że go znałam", "Dziennik", listopad 2007 (rozrywka.dziennik.pl/artykuly/60556,kasia-zielinska-zaluje-ze-go-znalam.html).
- Profil J. Zańczaka na portalu Linkedin (linkedin.com/in/jakub-za%C5%84czak-117b0b53/?originalSubdomain=pl).