Ledwo gruchnęły wieści o rozstaniu z Grzeszczak, a teraz to. Fani nie mają wątpliwości
Minęło kilka miesięcy od momentu ogłoszenia przez Sylwię Grzeszczak (35 l.) i Libera (42 l.) rozwodu. Byli małżonkowie podkreślali jednak, że zawodowo nadal zamierzają ze sobą współpracować i rozstali się w przyjaźni. Każde z nich kontynuuje swoją karierę i z powodzeniem tworzy nowe hity. Raper opublikował właśnie w sieci utwór, którego tekst wzbudził spore zamieszanie. Internauci zastanawiają się, czy nawiązuje w nim do byłej partnerki.
Przez dziesięć lat uchodzili za jedno z najbardziej zgranych małżeństw w polskim show-biznesie. Nic więc dziwnego, że kiedy w sieci gruchnęły wieści o rozwodzie Sylwii Grzeszczak i Marcina Piotrowskiego - lepiej znanego jako Libera - ich fani byli w szoku.
Grzeszczak i Liber zawsze dbali o to, aby informacje z ich życia prywatnego nie przedostawały się do prasy. Bardzo cenili sobie swoją prywatność i nawet o ich ślubie cywilnym, który wzięli w 2014 roku, media dowiedziała się ze sporym opóźnieniem. Artyści w grudniu 2015 roku powitali na świecie córkę, Bognę, którą wspólnie wychowują. To właśnie ze względu na dziecko nadal utrzymują przyjacielską relację.
"Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się! Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie! Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie!" - zdradziła piosenkarka we wrześniu 2023 roku.
Co ciekawe, wokalistka i raper nie zrezygnowali także ze wspólnej współpracy zawodowej. Na początku roku światło dzienne ujrzał nowy utwór Sylwii Grzeszczak "Motyle" (posłuchaj). Poruszający tekst ballady od razu wywołał niemałe kontrowersje. Internauci zastanawiali się, czy nie dotyczy on rozstania słynnej pary. Zwłaszcza, że w refrenie możemy usłyszeć:
"Czy to stracony czas? Tego nie powiem o Tobie nigdy. Spotkam cię w tylu snach, choć poranki przywitam z kimś innym".
Szybko okazało się, że autorem słów jest Liber. Trzeba przyznać, że "Motyle" można uznać za piękne zamknięcie wieloletniego związku. Teraz internauci podejrzewają, że na podobny krok zdecydował się 42-latek. Nie był jednak tak subtelny jak jego była ukochana:
"Taka ładna i w porządku, ale już eks, od niedawna już eks. Pomyślałem, że to potrwa dłużej niż dzień czy pięć tygodni. (...) Już nikt nie będzie mówił mi, co mam robić, żyję jak wilk" - możemy usłyszeć w nowym utworze Libera, noszącym nazwę "Wilk". Fani rapera od razu zaczęli dopytywać, czy 42-latek nie śpiewa przypadkiem o związku z Sylwią Grzeszczak.
- "Jak ja to rozumiem, a pojęłam po zdradzie męża. Liber jak zwykle cool"
- "To takie nie w stylu Libera i trochę jakby diss na eks?"
Jak myślicie, Piotrowski faktycznie zebrał się na liryczne podsumowanie dziesięcioletniego małżeństwa?
Zobacz także:
Wyjawiła, jak wygląda jej życie po rozstaniu. Nie minęło wiele czasu, a tyle się zmieniło
Najpierw wieści o rozwodzie, a teraz takie zdjęcie w sieci. Kto by przypuszczał
Zaskakujące zdjęcie na profilu Libera. Zadowolony zaczyna nowy etap w życiu