Reklama
Reklama

Ledwo Szostak wrócił do żony, a już afera. Posypały się niewygodne pytania...

Akop i Sylwia Szostakowie postanowili dać sobie kolejną szansę i kilka miesięcy po oficjalnie ogłoszonym rozstaniu wrócili do siebie. Tym razem wykazują znacznie większą wstrzemięźliwość w epatowaniu detalami wspólnego życia, jednak mimo to nie obyło się bez pytań, które nie spodobały się Akopowi…

Akop Szostak dość nerwowo zareagował na komentarze, które pojawiły się pod zdjęciem blondynki imieniem Natalia na jej Instagramie. Trudno się temu dziwić, bo trochę niezręcznie odpowiadać na pytania dotyczące rzekomej kochanki i to krótko po tym, jak się wróciło do żony. 

Inna sprawa, że sam zaczął. No ale od początku…

Akop i Sylwia Szostakowie rozstali się kilka miesięcy temu

Akop Szostak, zawodnik MMA wagi ciężkiej i półciężkiej, kulturysta i trener personalny oraz Sylwia Szostak, fotomodelka i trenerka personalna w tym roku obchodzili 10. rocznicę ślubu. Krótko po niej Akop wyjaśnił w specjalnym oświadczeniu, że  po wielu próbach ratowania związku i terapiach, wspólnych i indywidualnych, doszli z Sylwią do wniosku, że jednak im ze sobą nie po drodze. 

Reklama

Sylwia Szostak ze swojej strony dodała fragment wyprzedzający ewentualne zarzuty. Jak napisała:

„Jeżeli ktoś z was ma zamiar nas rozliczać z tego, że publikowaliśmy treści związane ze związkiem i uczuciami, a teraz podjęliśmy taką decyzję, to możecie sobie darować”. 

Dziki Trener tak podsumował Szostaków

Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Dziki Trener, nieustraszony tropiciel internetowych intryg i afer, momentalnie ogłosił, że małżeństwo Szostaków od początku było wielką mistyfikacją, mającą na celu zbudowanie popularności i wpędzenie fanów w poczucie winy, że nie celebrują miłości porównywalną ilością kwiatów i prezentów. 

Swoje wywody zakończył rozważaniem, czy dla małżeństwa Akopa i Sylwii jest jeszcze szansa. Ostatecznie uznał, że mogą do siebie wrócić, jeśli uznają to za finansowo i medialnie opłacalne. 

Nie wiadomo, czy właśnie tymi powodami się kierowali, ale rzeczywiście Akop i Sylwia postanowili dać kolejną szansę swojemu małżeństwu. 

Akop Szostak odpiera zarzuty

Od tamtej pory dużo ostrożniej obchodzą się ze swoją prywatnością, jednak widać, że trudno im powstrzymać naturalną wylewność. Zwłaszcza, jak się wydaje, Akop ma z tym problem, przez co ściąga sobie na głowę niepotrzebne problemy. 

Ostatnio zamieścił komentarz na Instagramie długowłosej blondynki imieniem Natalia. Pod wklejonym przez nią zdjęciem zadał pytanie:

"Dlaczego fotograf nie jest podpisany?"

Jak się okazało, autorem zdjęcia, które Natalia zamieściła na swoim internetowym profilu, jest właśnie Akop. To wywołało falę niewygodnych dla niego pytań. Wśród lawiny spekulacji na temat relacji łączących go z blondynką, której robi romantyczne zdjęcia, Szostak postanowił zabrać głos. Jak wyjaśnił, to nie tylko koleżanka, lecz była klientka, na dodatek wspólna:

„Każdy, kto zadaje pytanie, czy Natalia, to moja nowa miłość, to uspokajam. Byłem Natalii trenerem przez 6 lat. Jest przyjaciółką moją jak i Sylwii. Weźcie wy ogarnijcie się, i nie szukajcie sensacji. Po prostu zrobiłem zdjęcie i mi się podoba. Tyle...

Dobrze z tego wybrnął?

Zobacz też:

Najpierw głośne rozstanie, a teraz to. Fani w szoku

Najpierw Akop Szostak przekazał wieści o rozstaniu, a teraz to. "Moje śniadania nie są samotne"

Akop Szostak: Nie pochodzę z Polski. Polakiem jestem z serca

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Akop Szostak | Sylwia Szostak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy