Ledwo ucichła afera z Martyniukiem, a teraz takie wieści. Nagle przywołała go... Nosowska
Katarzyna Nosowska jest znana z otwartych wypowiedzi na trudne tematy i odważnych wyborów artystycznych. Chyba nikt nie spodziewał się jednak, że na jej koncercie zagości... Zenek. O Martyniuku ostatnio znowu zrobiło się głośno za sprawą afery z jego synem, Danielem. Ciekawe, czy zaskakujące zagranie wokalistki zespołu Hej też spędzi mu sen z powiek.
Najnowszym projektem w dorobku Katarzyny Nosowskiej jest nagrany wespół z Błażejem Królem album. Nie tak dawno jedną ze znajdujących się na nim piosenek cytowała choćby Agnieszka Kaczorowska-Pela. Artyści właśnie są w trakcie trasy promującej krążek. Na jednym z koncertów postanowili zrobić fanom niespodziankę.
W sieci znalazło się nagranie rejestrujące, jak duet wykonuje znany wszystkim przebój "Przez twe oczy zielone" Zenona Martyniuka. W ich wydaniu kawałek ma jednak zupełnie inny, bardziej mroczny i nostalgiczny charakter. Po odgłosach dających się słyszeć na publiczności można wnioskować, że przynajmniej jej części nowa aranżacja przypadła do gustu. Podobnie zareagowali internauci.
"Przenieśli tę piosenkę w inny wymiar. Dobra robota, trochę sarkazmu, wszystko w dobrym guście. Super", "Odpowiednia aranżacja potrafi podnieść dramaturgię nawet najbardziej kiczowatego tekstu", "Takiej interpretacji oczekiwałem", "Mega brzmi i sens jakby inny", "Lepsze od oryginału", "Inny aranż, barwy głosu i całkiem inny odbiór słów" - pisali zachwyceni na facebookowym fanpage'u "Najlepszy muzyczny adres".
Ale społeczeństwo było oczywiście podzielone...
Wielu kompletnie nie podobała się interpretacja piosenkarzy.
"Do pięt mu [Zenkowi - przyp. aut.] nie dorastają", "Nie podołali", "Kompetencje wokalne są na tak niskim poziomie, że planowana kpina z piosenki i jej autora obraca się przeciwko nim", "Kocham Was, ale wolę Zenka wykon. Sorry", "Nigdy nie byłem fanem Zenka ani disco polo... Ale nie rozumiem: po co ta muzyczna kpina? Chłop robi to, co kocha, ludzie to kupują (...), nie widziałem też, żeby kpił z gatunku muzyki, który uprawia Nosowska", "Nie lubię disco polo, ale to jest słabe... Każdy potrafi się wyśmiewać z innych" - dorzucili inni.
Ciekawe, co na to sam Martyniuk...
Można podejrzewać, że na ten moment Zenek nie ma głowy do takich spraw. W minionym czasie sporo się u niego działo. O nim i jego rodzinie cała Polska przypomniała sobie za sprawą kolejnej afery, którą wywołał Daniel Martyniuk, publikując w sieci zaskakujące nagranie. Później do sprawy włączyły się jeszcze Danuta Martyniuk i jej synowa Faustyna, które tylko dolały oliwy do ognia.
Król disco polo jest jednak ponad to.
"Ja tego nie komentuję, nie chcę. Są naprawdę ciekawsze tematy w Polsce niż sprawa mojego syna Daniela. Proszę spojrzeć na to, co się dookoła nas dzieje, tam jest wiele ważniejszych spraw" - odpowiedział Faktowi, próbując zmyślnie odwrócić uwagę od rodzinnej afery.
Ważniejsze rzeczy rozgrywają się nawet tylko w jego życiu. Mniej więcej w okresie afery wokalista przygotowywał się bowiem do finału "Disco Star", w którym po raz pierwszy pełnił funkcję jurora. Szykował się również do świątecznej trasy w USA, która jednak nie wypaliła, poniekąd być może i z jego winy.
Zobacz też:
Są razem od ponad 20 lat. Nagle Nosowska wyjawiła prawdę o mężu, aż trudno uwierzyć
Do pogodzenia się z Danielem może dojść już wkrótce. Zenek zdradził plany
Gwiazdy disco polo nie mogły dłużej milczeć. Tak reagują na aferę u Martyniuków