Legendarny bokser nie żyje. Johnny Famechon zmarł w wieku 77 lat
Johnny Famechon nie żyje. Legendarny bokser pochodzący z Australii zmarł w wieku 77 lat. Mężczyzna był uważany za jednego z najlepszych zawodników w historii swojego kraju. Świat boksu w żałobie.
Johnny Famechon był bokserem wagi piórkowej. Przyszedł na świat 28 marca 1945 roku we Francji jako Jean-Pierre Famechon. W 1950 roku jego rodzina przeniosła się do Melbourne, a Johnny zainteresował się sportem.
W 1969 roku po raz pierwszy sięgnął po tytuł mistrza. Jego najbardziej legendarne walki z Masahiko Haradą czy Jose Legrą, dzięki którym Australijczyk zdobył tytuł mistrza świata, do dziś są wspominane w świecie boksu. Dwudziestokrotnie wygrał przez nokaut. Jeśli przegrywał, to tylko na punkty. W karierze sportowej Famechon wygrał 56 z 67 pojedynków.
Jego stylem walki zachwycali się inni sportowcy.
W Australii mężczyzna miał status legendy tego sportu, pomimo że na emeryturę przeszedł w wieku 25 lat. W 1991 roku miał ciężki wypadek. Bokser został potrącony przez samochód i przeszedł udar mózgu. Po długoletniej rehabilitacji wrócił do zdrowia.
Zmarł 4 sierpnia 2022 roku w wieku 77 lat w Melbourne. Australijczyka pożegnał m.in. prezydent federacji WBC.