Lelek z „M jak miłość” zrobiła coming out. Wspomina były związek: „Różnic między dziewczynami i chłopakami nie ma”
Marcjanna Lelek (27 l.) w połowie kwietnia publicznie dokonała coming outu i wyznała, że od ponad pół roku tworzy udany związek z dziewczyną. Bliscy pozytywnie przyjęli informację, jednak są pewne rzeczy, które bardzo irytują młodą gwiazdę. "Ktoś napisał, że teraz jedna z nas musi być bardziej mężczyzną. To było tak absurdalne" - oburzyła się aktorka. W ostatnim wywiadzie szczegółowo to wyjaśniła.
Marcjanna Lelek to gwiazda znana widzom przede wszystkim z serialu "M jak miłość", gdzie u boku Igi Krefft (serialowej Uli, a prywatnie wokalistki tworzącej pod pseudonimem Ofelia) odgrywała rolę Natalki, czyli adoptowanej córki Hanki i Marka Mostawiaków.
Obecnie jest natomiast studentką reżyserii w łódzkiej szkole filmowej.
Ku zaskoczeniu fanów, dziewczyna w połowie kwietnia dokonała coming outu i wyznała, że jest w udanym związku z drugą kobietą. Do tej pory mówiła niewiele na temat swojego życia prywatnego.
Marcjanna zakochała się w niej ponad pół roku temu.
We wpisie wyjaśniła, że jej relacja została pozytywnie przyjęta przez najbliższe otoczenie.
Okazuje się zresztą, że dla aktorki to zupełnie taki sam związek, jak wszystkie poprzednie z mężczyznami. Szczegóły zdradziła w rozmowie z portalem cozatydzien.pl, porównując relację z kobietą do swojego poprzedniego partnera, z którym była przez dwa lata.
Jest jednak coś, co szczególnie irytuje młodą gwiazdę. Podział na "męskie" i "kobiece" jest w jej mniemaniu mocno krzywdzący. Nie popiera tego, aby przypisywać komuś konkretne cechy wyłącznie ze względu na płeć.
Jak to manifestuje się w relacji?
Marcjanna nie chce udzielać informacji na temat swojej ukochanej, która nie jest ze świata show-biznesu, więc chroni jej prywatność. Sam coming out aktorki był dla niej mocno krępujący.
Zobacz też:
Marcjanna Lelek szczerze o związku z kobietą: "Chciałam wykorzystać to w dobry sposób"
Retrogradacja Merkurego w maju 2022. Te znaki zodiaku zechcą wrócić do swoich eks. Czy warto?