Leo Messi z żoną i dziećmi przeprowadza się do Francji i zagra w PSG. Antonella Roccuzzo zabrała głos
Wielkie zmiany w życiu Messiego i jego rodziny. Niespodziewanie Leo, jego żona Antonella i troje dzieci przeprowadzają się do Francji. Wszystko przez fakt, że piłkarz od nowego sezonu będzie grał w tamtejszym PSG. A jeszcze kilka dni temu balował wraz z ukochaną i przyjaciółmi na luksusowym jachcie. Wówczas nic nie zapowiadało takich zmian i koszmarnych chwil, które przeżył, gdy dowiedział się, że musi opuścić Barcelonę.
Ta wiadomość była wstrząsem nie tylko dla kibiców Barcelony, ale w ogóle dla fanów piłki nożnej z całego świata. Niedawno ogłoszono, że Leo Messi nie będzie już występował w drużynie z Katalonii, z którą związany był od początku swojej kariery i której jest żywą legendą.
Rok temu Lionel wysyłał sygnały, że chciałby opuścić Camp Nou. Ostatecznie został w Barcelonie, a teraz wcale nie zamierzał z niej odchodzić. Wieść o tym, że będzie musiał pożegnać się z klubem, mocno go przybiła.
Wszystkiemu winne mają być sprawy finansowe. Barcelona za dużo wydaje na pensje zawodników i nie spełnia norm ustalonych przez przepisy. Messi miał być znacznym obciążeniem finansowym dla klubu. Nawet po tym, jak zgodził się na obniżenie wynagrodzenia.
Podczas pożegnalnej konferencji prasowej Argentyńczyk nie mógł ukryć łez.
Jego słów z uwagą wysłuchali dziennikarze, ale też rodzina: ukochana Antonella Roccuzzo oraz synowie, którzy towarzyszyli Messiemu w trudnych chwilach na evencie prasowym.
Antonella i Leo są razem od wielu lat i ponoć zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Poznali się w dzieciństwie i razem dorastali w argentyńskim miasteczku Rosario.
Ich drogi rozeszły się w 2001 roku, kiedy to Messi przeprowadził się do Barcelony. Bez Rozzucco wytrzymał siedem lat. Gdy spotkał ją w 2008 roku, uznał, że już dłużej nie może bez niej żyć. Początkowo ukrywali swój związek, bo nie chcieli wzbudzać zainteresowania mediów. O tym, że tych dwoje jest razem, prasa dowiedziała się w 2009 roku.
W listopadzie 2012 roku powitali na świecie pierwszego syna, Thiago. Później rodzicami zostawali jeszcze dwukrotnie: we wrześniu 2015 roku urodził się Mateo, a w marcu 2018 roku Ciro.
Z kolei 30 czerwca 2017 roku para wzięła ślub. Uroczystość odbyła się w ich rodzinnym Rosario i zgromadziła niezłą sportową śmietankę towarzyską. Wśród zaproszonych gości byli Sergio Aguero, Ronaldinho, Cesc Fabregas, Luis Suarez, Angel di Maria, Neymar, Carles Puyol oraz Gerard Pique z Shakirą.
Antonella i Lionel wiodą w miarę spokojne życie, bez skandali. A teraz ich świat właśnie zatrząsł się w posadach...
Jeszcze niedawno Messi i jego rodzina relaksowali się na wakacjach. Pływali na jachcie u wybrzeży hiszpańskiej Formentery. Było dużo śmiechu, radości i odpoczynku. Piłkarz chciał naładować baterie na nadchodzący sezon, który zaczyna się lada chwila.
Wtedy nie przypuszczał, że rozgrywek nie rozpocznie wcale na murawach La Liga.
Początkowo on i ukochana wieść o tym, że będzie musiał odejść z Barcelony, przyjęli z niedowierzaniem. Teraz już się z nią nieco oswoili. Podobnie jak z faktem, że ich nowym domem będzie Paryż, bo właśnie w tamtejszym PSG będzie występował Leo.
Wygląda na to, że Antonella i synowie od razu przeprowadzą się z Lionelem do Francji. Tak wynika ze zdjęcia i opisu, które żona Messiego opublikowała na Instagramie.
Messi podpisał dwuletni kontrakt z francuskim PSG. W umowie miała znaleźć się specjalna klauzula, według zapisów której gra Lionela w reprezentacji Argentyny ma być traktowana jako priorytet.
W ekipie z Paryża argentyński piłkarz będzie występował z "30" na plecach. Co prawda zasady Ligue 1 mówią o tym, że z takim numerem może grać tylko bramkarz, lecz władze francuskiej ligi zrobiły wyjątek dla Messiego.