Leon Myszkowski otworzył się na temat Justyny Steczkowskiej. Padły zaskakujące słowa

Leon Myszkowski jest obecny w polskim show-biznesie już od kilku dobrych lat. 23-latek intensywnie pracuje nad tym, by wykorzystać szansę, jaką daje mu bycie synem znanej matki.

Syn Justyny Steczkowskiej przygodę z branżą rozrywkową rozpoczynał jako... kucharz. Przez krótki czas prowadził bloga z przepisami i wydał nawet własną książkę z przepisami.

Szybko okazało się jednak, że w gastronomia nie przynosi mu satysfakcji, w związku z czym postanowił zająć się muzyką i dziś pracuje jako DJ i producent.

Sukcesy sprawiły, że Leon Myszkowski otrzymał propozycję poprowadzenia klubowej listy przebojów "Top Dance Chart" na antenie muzycznej stacji Music Box. Syn słynnej diwy nie zastanawiał się nad tym długo i od razu przyjął propozycję.

Nic dziwnego, że muzyk budzi w mediach coraz większe zainteresowanie. Ostatnio udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział nie tylko o swoim życiu zawodowym, ale także i prywatnych.

Przy okazji odpowiedział wszystkim tym, którzy uważają go jedynie za influencera.

"Nie jestem influencerem. Nie jest mi to bliski świat. Dotknąłem tego świata przez to, że przez chwilę byłem w pewnej agencji, która obsługiwała głównie influencerów. Tam zresztą poznałem swojego menedżera, z którym pracuję do dzisiaj. Zajmuję się swoją działką. Jestem zadowolony z tego, co robię i nie wydaję mi się, żeby świat influencerski mnie mocno pociągał" - zdradził w rozmowie z Plejadą.

23-latek przyznał, że stara się zarabiać przede wszystkim na tym, na czym zna się najlepiej, czyli na muzyce.

"W sezonie zarabia się bardzo dobre pieniądze - najlepiej na trasach biletowanych. Natomiast ja niespecjalnie zajmuję się influencerską częścią branży, bardziej tym, na czym się znam - moim zdaniem - najlepiej ze wszystkich rzeczy - czyli po prostu na graniu, na tym, żeby ludzie dobrze bawili się na imprezach czy na innych wydarzeniach telewizyjnych" - dodał syn Justyny Steczkowskiej.

Leon Myszkowski nie ukrywa, że coraz poważniej myśli także o zaręczynach ze swoją wybranką - Sonią.

"Na pewno będą zaręczyny. Natomiast kiedy? Ciężko powiedzieć. Na razie skupiamy się na pracy, ponieważ wychodzę z założenia, że trzeba się do tego odpowiednio przygotować. Nie lubię robić rzeczy na rympał" - podsumował.

W rozmowie został poruszony także wątek Justyny Steczkowskiej. Czy zdaniem młodego DJ-a gwiazda polskiej sceny potrafiłaby się odnaleźć w roli babci? Leon nie ma co do tego wątpliwości.

"Totalnie tak. Gdyby mogłaby się zaopiekować wnuczkami, to sądzę, że byłaby zachwycona. Myślę, że łączyłaby opiekę z karierą - w wolne dni zajmowała się wnuczętami" - podsumował celebryta w rozmowie z serwisem.

Zobacz też:

Justyna Steczkowska zabiera głos ws. Eurowizji. "Zobaczmy, jaki będzie system głosowania"

Justyna Steczkowska zasiądzie w jury programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"

Justyna Steczkowska gorzko o małżeństwie. Tego nikt się nie spodziewał