Leon Niemczyk zagrał w niezliczoną ilość ról
Leon Niemczyk był przez kilkadziesiąt lat jednym z najbardziej popularnych, rozpoznawalnych i pracowitych polskich aktorów. Artysta wystąpił w tylu produkcjach, że dziś z trudem można określić ich ilość. Według nieoficjalnych wyliczeń legendarny gwiazdor polskiego kina miał na swoim koncie ponad 400 ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych.
Można było oglądać go także w popularnych telenowelach, w tym w "Na dobre i na złe" i "Złotopolskich".
Leonowi Niemczykowi wyjątkowo zależało, by zostać częścią obsady "Rancza". Występować chciał pomimo poważnej choroby, którą bagatelizował w wywiadach.
"Ja się nie boję. W moim wieku podobno nowotwór jest już niegroźny. Zresztą mam już 83 lata, to ile mi jeszcze zostało?" - mówił dziennikarzom "Faktu".
Scenarzyści "Rancza" zareagowali na chorobę Leona Niemczyka
Choć aktorowi udało się zagrać w produkcji, po tym jak informacja o jego chorobie wyszła na jaw, scenarzyści zmuszeni byli przygotować kilka zmian w scenariuszu.
"Były bardzo poważne problemy z panem Leonem. Nie wiadomo było, czy będzie w stanie grać, chociaż bardzo pragnął być na planie "Rancza" i nawet zwierzył się producentowi w jakiejś rozmowie, że chciałby umrzeć na planie tego serialu. A to by była okropna sytuacja" - tłumaczył reżyser "Rancza", w rozmowie z PAP.
Z czasem do obsady dołączył inny "gigant polskiego kina" - Franciszek Pieczka - który zagrał brata postaci granej przez 83-latka.
"Scenarzyści przygotowywali kilka wersji scenariusza, a ja się przygotowywałem do różnych wersji realizacji sceny, bo wszystko zależało od tego, w jakim w danym momencie stanie będzie pan Leon. Czy będzie mógł powiedzieć cały tekst przewidziany w scenie, czy tylko niektóre fragmenty, a może będzie tylko siedział, a tekst powie pan Franciszek Pieczka" - dodał w tym samym wywiadzie Wojciech Adamczyk.
Leon Niemczyk zagrał wymarzoną rolę
Ostatecznie "Ranczo" było pożegnalną produkcją Leona Niemczyka. Widzowie mogli po raz ostatni oglądać go na ekranie w 21. odcinku słynnej komedii.
"Nikt nie przewidywał udziału Franciszka Pieczki w serialu "Ranczo" i tym bardziej w filmie fabularnym "Ranczo Wilkowyje". Pan Franciszek pojawił się zupełnie przypadkiem. Była to konsekwencja nieuleczalnej choroby, która zabierała w błyskawicznym tempie drugiego giganta polskiego filmu - Leona Niemczyka" - wspomniał Wojciech Adamczyk.
Zobacz też:
Leon Niemczyk oddał cały majątek ostatniej ukochanej. Poznali się u schyłku
Leon Niemczyk uchodził za bogacza, ale nie miał nic! Prawdę o aktorze ujawniono po latach
Wojciech Adamczyk wspomina Leona Niemczyka. Tak układała się ich współpraca w serialu "Ranczo"











