Łepkowska o #metoo: Są gorsze rzeczy niż to, że ktoś poklepie po tyłku czy powie, że mam ładne cycki
Ilona Łepkowska (64 l.) nie umieściła motywu związanego z #metoo w filmie "Miszmasz, czyli kogel mogel 3", gdyż ma krytyczny stosunek do całej akcji.
Scenarzystka sądzi, że niektóre przypadki opisywane przez kobiety w internecie nie powinny być utożsamiane z molestowaniem seksualnym. Uważa, że są gorsze rzeczy niż dwuznaczne komentowanie damskich wdzięków przez mężczyzn.
- Akcja #metoo czasem doprowadzona jest do absurdu - mówi Łepkowska w wywiadzie dla WideoPortalu.
- Czytałam takie wpisy w internecie, gdzie kobiety opisywały sytuacje, które wcale nie były jakoś straszliwie dolegliwe. Zależy, gdzie kto ma tę granicę upokorzenia i bólu prywatnego. Ja osobiście byłabym dużo bardziej upokorzona tym, że mąż mnie zdradza, niż tym, że kolega powiedział mi, że mam ładne cycki. Są w życiu dużo gorsze rzeczy niż to, że ktoś mnie poklepie po tyłku - dodaje Łepkowska.
Podkreśla, że nie akceptuje gwałtów czy oferowania roli w zamian za seks. Uważa jednak, że takie sprawy należy ujawniać od razu, a nie opowiadać o nich dopiero po wielu latach.
- Znam trochę to środowisko i wiem, że bywa różnie. Czasem jest to metoda załatwienia sobie roli, całkowicie akceptowana przez ludzi z tego środowiska. Medal ma dwie strony! - kończy.
WideoPortal/x-news