Leszek Czarnecki zaatakował dziennikarzy TVP? Giertych: Próbowali zablokować drogę, odpychając go
Leszek Czarnecki, mąż prezenterki TVN Jolanty Pieńkowskiej, starł się z dziennikarzami TVP. O co poszło?
Na twitterowym profilu "Magazynu Śledczego" Anity Gargas możemy zobaczyć zaskakujący filmik z Leszkiem Czarneckim w roli głównej.
Widzimy na nim, jak biznesmen idzie w towarzystwie Romana Giertycha i w pewnym momencie zaczyna nacierać na dziennikarzy publicznej telewizji.
Na ekranie widać twarz zdenerwowanego Czarneckiego i słychać głos dziennikarza: "Co pan robi? Co pan?".
Czarnecki został zaskoczony przez dziennikarzy tuż po wyjściu z budynku prokuratury, w którym był badany wariografem. Dziennikarze TVP chcieli zadać mu kilka pytań dotyczących "toksycznych obligacji wypuszczanych przez kontrolowany przez niego bank".
"Nasze pytania spotkały się właśnie z taką reakcją, jaką mogą państwo sami obejrzeć. Odpowiedzi nie było, natomiast po którymś z kolei pytaniu nastąpiła szarża miliardera na naszego operatora. W żaden sposób na zachowanie swojego klienta nie zareagował adwokat, pan Roman Giertych" - stwierdza przedstawicielka mediów publicznych.
Roman Giertych uważa jednak, że była to prowokacja i manipulacja dziennikarzy TVP:
"Gdy skończyłem opowieść o tym, jak Jacek Kurski chodził po Sejmie i ryczał z powodu przegranej debaty, L. Czarnecki ruszył żwawym krokiem do samochodu. Ekipa TVP wściekła, że ich zignorowaliśmy, próbowała zablokować mu drogę odpychając go. Kolejny skandal pseudodziennikarzy" - skomentował na Twitterze.