Leszek Lichota i Ilona Wrońska: Tajemnica ich związku zadziwia. W Polsce mało kto żyje w ten sposób!
Leszek Lichota i Ilona Wrońska od lat tworzą udany związek, choć na salonach wspólnie pojawiają się nade rzadko. Być może stąd wzbudzają od lat tak duże zainteresowanie, a ich relacja owiana jest wielką tajemnicą. Bez wątpienia nie odbija się to na propozycjach pracy, które dostają. Szczególnie aktor narzekać nie może. Aktualnie widzowie Polsatu będą mieli okazję zobaczyć go w nowym serialu "Wotum nieufności", w którym to wcieli się w postać szefa Kancelarii Sejmu.
Leszek Lichota to dziś jeden z najbardziej cenionych i uznanych aktorów w Polsce. Mężczyzna od lat związany jest z Iloną Wrońską, która również jest aktorką.
Para stroni jednak od bywania na salonach, a na celebryckich spędach pojawiają się tylko w wyjątkowych okazjach - na ogół to premiery filmów czy seriali, w których grają.
Choć są razem tyle lat, nigdy nie myśleli o ślubie. Twierdzą, że nie jest im do niczego potrzebny.
"Uważam, że małżeństwo jest instytucją zbędną! Nie daje żadnej gwarancji. Przykład mój i Ilony pokazuje, że można szczęśliwie żyć bez urzędowych papierów. Oczywiście, jeśli któreś z nas wylądowałoby w szpitalu i to drugie miałoby utrudniony dostęp do dokumentów, wtedy okazałoby się, po co te formalności. Ale to bariery, które sami sobie narzucamy. Poza tą jedną sferą jestem naprawdę tradycyjny" - wyznał Lichota w magazynie "Grazia".
Lichota i Wrońska mają dwoje dzieci. Córkę Nataszę i młodszego o dwa lata Kajetana. W 2015 roku aktorska para wraz z pociechami wyemigrowali do USA, gdzie spędzili ponad pół roku. Przez ten czas ich pociechy nie chodziły do szkoły. Edukacją zajęli się ich rodzice.
Taki system nauczania tak mocno przypadł im do gustu, że po powrocie do Polski postanowili go kontynuować:
"Uczymy je sami i zapewniamy, że taki system wcale nie jest gorszy niż publiczna szkoła" - mówili w wywiadzie, zapewniając że dzieci dowiadują się więcej niż państwowej placówce.
"Leszek uczy matematyki, a ja biologii, geografii, polskiego i historii. Do angielskiego i fizyki mamy panią Ulę, która z nami współpracuje od lat. Do chemii mieliśmy na trzy miesiące panią, która przygotowywała córkę do testów. I przychodzi też pan od informatyki, bo to nie jest nasza działka. Na początku przychodził tylko, żeby poduczać dzieci do egzaminu. Ale Kajtek tak się w to wciągnął, że kontynuują naukę. Uczą się np. programowania i syn jest dużo do przodu z materiałem. Ostatnio przerabiali nawet jakieś rzeczy z piątej klasy technikum informatycznego" - opowiadała Ilona.
W Polsce to mało popularne podejście, więc ich wyznanie wywołało początkowo spore poruszenie.
Z racji wykonywanego przez nich zawodu - jak przyznali - nauka w ich domu bywa jednak nieregularna. Pod koniec zeszłego roku wymusili na dzieciach nadrobienie materiału, bo wiedzieli, że przez najbliższe miesiące będą grali w teatrze niemal każdego dnia.
Jak już wspominaliśmy, Leszek Lichota faktycznie ma ręce pełne roboty nie tylko w domu. Na antenie Polsatu będzie można go oglądać w opartym na powieści Remigiusza Mroza serialu "Wotum nieufności", gdzie wcieli się w postać Huberta Kordackiego - szefa Kancelarii Sejmu.
"Wotum Nieufności" będzie można zobaczyć w każdy poniedziałek o godzinie 21:00 w Telewizji POLSAT.