Leszek Miller przerywa milczenie po śmierci syna. "Ostatni raz ucałowaliśmy Leszka"
Syn Leszka Millera (72 l.), Leszek Miller Junior (†48 l.), nie żyje. Cała rodzina pogrążyła się w żałobie. Od momentu tragicznych zdarzeń polityk publicznie nie zabierał głosu. Aż do teraz. Wyjawił szczegóły pogrzebu swojego dziecka. Następnie dodał jeszcze jeden wpis, w którym wspominał Leszka.
Kilka dni temu media obiegła wstrząsająca wieść o śmierci Leszka Millera Juniora. Smutne nowiny przekazała córka zmarłego, Monika Miller.
"Przepraszam was wszystkich... Nie jestem wstanie teraz prowadzić swojego instagrama. Obiecuję że wrócę kiedy sobie z tym wszystkim poradzę... You can finally rest in peace now Dad..." - napisała w internecie.
Mężczyzna najprawdopodobniej popełnił samobójstwo w swoim domu pod Warszawą. Spekuluje się, że powodem tego dramatycznego kroku była depresja. Ciało znalazła partnerka.
Leszek Miller Junior pozostawił pogrążonych w żałobie bliskich, w tym ojca, Leszka Millera. Polityk trudne chwile chciał spędzić w spokoju. Stronił od publicznego zabierania głosu. Aż do teraz.
"Wczoraj ostatni raz ucałowaliśmy Leszka. Jutro urna z Jego prochami spocznie obok ukochanej Babci. Dziękujemy bardzo za wszystkie słowa wsparcia i żalu. Dziękujemy kardynałowi Krajewskiemu z Watykanu za słowa pocieszenia i modlitwę z papieżem Franciszkiem w intencji Syna" - napisał na Twitterze.