Lewandowska przeżyła wielki szok z samego rana. Przekazała wieści o Robercie
Anna Lewandowska (35 l) doskonale wie, jak ważny jest dobry kontakt z fanami. Sportsmenka pamięta o regularnych publikacjach w mediach społecznościowych, gdzie zgromadziła 5,6 miliona obserwujących. Tym razem żona Roberta Lewandowskiego z samego rana podzieliła się z internautami swoim szczęściem.
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski rozkoszują się rodzinnym szczęściem w słonecznej Hiszpanii. Niedawno tamtejsze media pisały, że rodzina sportowców kończy właśnie budowę domu pod Barceloną i już niebawem będą mogli przeprowadzić się do swojej wymarzonej posiadłości.
"Po przeprowadzce do Barcelony zmieniłam swoje podejście do życia, zaczęłam bardziej doceniać i czerpać z niego pełnymi garściami" - mówiła sportsmenka w rozmowie z Onetem.
Dziennikarze hiszpańskiego "AS" pokusili się nawet o stwierdzenie, że Lewandowscy mają w planach przeprowadzkę do Hiszpanii na stałe. Jako dowód przytoczyli plany biznesowe Anny, która ponoć zamierza stworzyć tam sieć siłowni i szkół tańca.
Możemy być pewni, że relację z przeprowadzki znajdziemy na instagramowym profilu Lewandowskiej, która słynie z częstych publikacji w mediach społecznościowych.
Tym razem Anna Lewandowska pokusiła się o publikację z samego rana. Na InstaStories celebrytki pojawiło się zdjęcie prezentujące imponujący, czerwony bukiet. Z oznaczenia możemy wywnioskować, że to prezent od ukochanego męża z okazji Dnia Kobiet.
Przy okazji Anna postanowiła sama złożyć życzenia wszystkim paniom.
"Kochane, dzisiaj specjalny dzień, to jest nasz dzień! I z tej okazji chciałabym wam życzyć dużo sił, dużo energii, abyście realizowały swoje cele, abyście realizowały swoje marzenia i, przede wszystkim, robiły to dla siebie" - mówiła trenerka. W dalszej części Lewandowska przypomniała swoim obserwatorkom o tym, jak ważna jest codzienna aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie i dbanie o siebie. Miło z jej strony?
Zobacz także:
Jadła catering od Lewandowskiej dzień po dniu. Nie do wiary, co stwierdziła na sam koniec
Lewandowscy ogłosili to w najmniej oczekiwanym momencie. Nagranie trafiło do sieci
Lewandowska ubrała ekstremalnie krótkie spodenki. W sieci zawrzało