Lewandowska uznała, że pora to wszystkim ogłosić. "Poranna niespodzianka"
Anna Lewandowska w ostatnim czasie mocno uaktywniła się w mediach. Udzieliła kilku wywiadów, ale też nadała dość niepokojący komunikat z domu. Teraz znów wywołała niemałe poruszenie. Żona Roberta uznała jednak, że pora także to ogłosić fanom...
W ostatnich dniach u Lewandowskich znów sporo się działo. Najpierw Anna udzieliła wywiadu, w którym pierwszy raz tak szczerze opowiedziała o swoich poglądach, o których wcześniej jakoś nie miała w zwyczaju publicznie rozprawiać.
Zbiegło się to w czasie z jej niepokojącymi relacjami z domu, w których nie ukrywała, że także jej bywa trudno.
"Życie mamy nie jest takie proste! Często masz gorszy dzień, dużo na głowie, chcesz wszystkich uszczęśliwić, mieć chwilę dla siebie… A na dodatek dzieci przecież czasem mają swoje gorsze dni i zmieniają twoje (wszystkie) plany. Czujesz czasem, że mózg ci eksploduje? I to są te dni, kiedy chce mi się płakać… i czuję się w tym sama. Bo kto lepiej rozumie mamy? Inne mamy" - wyznała Anna, pocieszać zaczęły ją nawet córki.
Na szczęście gorsze dni chyba już minęły. W poniedziałkowych relacjach na Instagramie zaskoczyła swoich fanów, wywołując niemałe poruszenie.
Na jednej z InstaStories zamieściła bowiem zdjęcie córek, które cieszą się z powrotu taty. Robert ostatnie dni przebywał z dala od domu, skupiając się na grze w Superpucharze. Córki są jednak przeszczęśliwe, że tata znów do nich wrócił.
"Poranna niespodzianka. Po tygodniu tatuś wrócił" - przekazała radosne wieści Anna.
Anna była tak podekscytowana tym faktem, że nawet nie zakryła twarzy Klary i Laury, co wcześniej zawsze robiła...
Bez wątpienia był to wspaniały dzień w domu Lewandowskich. Wszak nie ma nic piękniejszego niż rodzina w komplecie...
Zobacz też:
Wieści o córce Lewandowskich nadeszły nagle. Przerażona Anna potwierdziła oficjalnie
Lewandowscy mieszkają w luksusowych willach rozsianych po świecie. Przepychu można aż pozazdrościć
Anna Lewandowska grzmi o kryzysie. Przedstawiła niepokojące fakty