Lewandowska w "halo tu polsat" nigdy nie była tak szczera. "Czasem się wywracam"
Anna Lewandowska w szczerym wywiadzie dla "halo tu polsat" odsłoniła nieznane dotąd wątki swojego życia. Opowiada o swoich młodzieńczych latach pełnych buntu, wychowywaniu się bez ojca i tym, jak wpłynęło to na jej charakter. Poruszyła też kwestie związane z wychowaniem córek oraz samorozwojem. W wywiadzie ujawnia swoje słabości oraz niezmienną wierność naturalności.
Anna Lewandowska 29 grudnia była gościnią programu "halo tu polsat". W nagranej w Barcelonie rozmowie z Agnieszką Hyży uchyliła rąbka tajemnicy ws. swojego życia prywatnego, chcąc pokazać się z nieco innej strony. Przypomnijmy, że jakiś czas temu wspólnie z Robertem Lewandowskim wyprowadziła się do Hiszpanii, gdzie wspólnie wiodą szczęśliwe życie.
Anna Lewandowska w rozmowie na łamach "halo tu polsat" wróciła pamięcią do czasu, kiedy była młodą dziewczyną. Wspomniała, że przeżyła okres buntu. Szczególnie trudny był dla niej brak ojca, który naznaczył ją na całe życie.
"Miałam okres buntu. Takiego rozpoznawania, kim ta dziewczyna powinna być. Brak ojca dla dziewczynki to zawsze duży kłopot" - mówiła Lewandowska, dodając, że za młodu głównie trzymała się z chłopakami.
Żona Roberta znienacka wyjawiła również, że póki co większe zabiegi na twarzy są jej obce. Lewandowska jest zwolenniczką naturalności i nie rozumie, skąd biorą się plotki twierdzące inaczej.
"Nie miałam nigdy żadnej zrobionej (...). Nie maluje się, na co dzień, lubię naturalność, krem rozświetlający i tyle. Nie wiem, skąd to (plotki - red.) się bierze" - zastanawiała się Lewandowska.
Trenerka fitness otworzyła się także na temat swoich córek. Choć ma świadomość, że te wychowują się w luksusie, ważne jest dla niej, aby "wszystko było przyziemne".
"Wychowują się w innym standardzie, to na pewno, ale staramy się, żeby to wszystko było przyziemne" - wyjawiła Lewandowska.
Trenerka fitness jako dwa najważniejsze czynniki składające się na to, gdzie jest dziś, wskazała karate oraz Roberta Lewandowskiego.
"Gdyby nie karate, nie byłabym tym, kim jestem pod względem dyscypliny, konsekwencji, ambicji. Ale gdyby nie Robert, to oczywiście, że nie byłabym tak znana i nie robiłabym tak dużego projektu na Europe" - wskazała.
Co Lewandowska chciałaby w sobie zmienić? Powiedziała, że czasem trudno jest jej łączyć obowiązki mamy z byciem bizneswoman. "Nie potrafię połączyć umiejętnie wiele ról. (...) Czasami się wywracam" - wyjawiła z rozbrajającą szczerością.
Anna Lewandowska wyznała, że czasem ma dni, kiedy nie do końca ma siłę dzwigać swój wizerunek. "Nie jestem tylko jednostką, jestem małżeństwem, brandem" - przyznała ze świadomością.
Anna Lewandowska z boku może wydawać się osobą o twardej osobowości i kobietą sukcesu. Mimo tego w domowym zaciszu określa się jako niezwykle uczuciową osobę. Żona piłkarza ma być bardzo wrażliwą osobą. Trenerka fitness napomknęła również, że nie boi się łez.
"Ja się tak szybko rozczulam i wzruszam. Mnie tak niektóre krzywdy innych osób rozczulają... Jestem mega wrażliwa. Moja mama mówiła, że zawsze byłam wrażliwa, tylko nakładałam taką skorupę, żeby pokazać, że przetrwam. Jest to też kwestia, że wychowałam się bez taty... Płaczę bardzo dużo. Czasami płaczę, jak mnie coś przerasta" - mówiła trenerka.
Czytaj też:
Anna Lewandowska nie może bez tego żyć. Nawet kontuzja jej nie przeszkadza
Kontuzjowaną Lewandowską poniosły emocje. Nie mogła się powstrzymać
Doniesienia o zdrowiu Anny Lewandowskiej nie były przesadzone. Przekazała kolejne wieści ze szpitala
