Lewandowski i jego "brat bliźniak" wywołali poruszenie. Patrzyli tylko na nich
Robert Lewandowski jest jedyny i niepowtarzalny, o tym wszyscy wiemy. Kiedy jednak na wyjeździe podczas zgrupowania kadry wszyscy piłkarze mieli na sobie te same stroje, w pewnym momencie Roberta można było pomylić z innym kadrowiczem, mianowicie Krzysztofem Piątkiem, a to za sprawą podobnej fryzury oraz okularów przeciwsłonecznych.
Polska kadra szykuje się już do mistrzostw Europy, których otwarcie nastąpi w najbliższy piątek. Wprawdzie w naszym zespole nastroje są póki co średnie ze względu na liczne kontuzje, w tym także Roberta Lewandowskiego, jednak kibice mają nadzieję, że reprezentanci dadzą z siebie wszystko i nie skończy się jak (prawie) zawsze.
Jak będzie, czas pokaże. Swój pierwszy mecz biało-czerwoni zagrają w najbliższą niedzielę. Wprawdzie Robert Lewandowski nie będzie mógł wspomóc kolegów z murawy, jednak nie znaczy to, że wypadł całkowicie z kadry. Przeciwnie. Wraz z kolegami z drużyny we wtorek wyleciał do Hanoweru.
Na lotnisku piłkarze spotkali się z kibicami, którzy zawsze licznie przychodzą, by zapewnić o trzymaniu kciuków, zdobyć autograf i pamiątkowe zdjęcie. Wszyscy mieli na sobie oficjalne stroje, w których będziemy ich widywać m.in. podczas przemieszczania się do innej miejscówki w trakcie mistrzostw Europy. Dla kadrowiczów przygotowano jasne zwiewne koszule i beżowe spodnie, co wpisuje się w najnowsze trendy. Niektórzy sprawiali tak podobnych do siebie, że aż trudno było ich odróżnić...
Na szczególną uwagę zasługują Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek. To właśnie oni ze względu na podobne fryzury, a także okulary przeciwsłoneczne, w tych samych ubraniach wyglądali niemal jak bracia bliźniacy.
W kwestii dodatków piłkarze mają wolną rękę. Mogą zakładać okulary czy czapki z daszkiem ze swoich prywatnych zasobów i tak też zrobili.
Piotr Zieliński skorzystał z takiej możliwości i założył "kaszkietkę" w tym samym odcieniu co spodnie. Z kolei Bartosz Bereszyński zabrał ze sobą plecak, i to nie byle jaki, bo Balenciagi. Łukasz Skorupski postawił z kolei na sportowy niebieski model.
Zobacz też:
Mateusz Borek miał już dość. Zabrał głos ws. Lewandowskiej. Wymowne słowa
Anna Lewandowska spowodowała stłuczkę na parkingu. Uderzyła w inny samochód
Paulina Sykut-Jeżyna o "romansie" Anny Lewandowskiej. Teraz wszystko jasne