Reklama
Reklama

Lewandowski zwierzył się Olejnik. Monika nagle wspomniała o Ani i dała mu prezent. "Wiem, że ci nie pozwala"

Robert Lewandowski przyleciał do Warszawy na zgrupowanie polskiej kadry. Piłkarze rozpoczęli ostatnią fazę przygotowań do Euro 2024. Po środowym treningu Lewy pojawił się w programie Moniki Olejnik i zdecydował się na poważne wyznanie, a dziennikarka dała mu prezent, który chyba nie spodoba się Ani Lewandowskiej.

Robert Lewandowski gościem Moniki Olejnik

Robert Lewandowski jest rozchwytywany za każdy razem, gdy przyjeżdża do Polski. Nie inaczej jest tym razem. Piłkarz przyjechał na zgrupowanie przed mistrzostwami Europy. Kalendarz Lewego jest przepełniony treningami z kadrą na PGE Narodowym, fizjoterapią, konferencjami prasowymi i spotkaniami ze sponsorami. 

Pomimo napiętego grafiku zawodnik Barcelony znalazł czas na dłuższy wywiad przed kamerami. W środę był gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad i". Dziennikarka wypytała Roberta o przygotowania do Euro, Jurgena Kloppa, początki kariery i nieustającą krytykę, z którą mierzy się wspólnie z żoną. 

Reklama

Lewandowski był wyjątkowo otwarty i skory do rozmowy. Zdecydował się nawet zwierzyć Olejnik. Okazuje się, że przeżywa ciężkie chwile przez tego typu krytykę.

Lewandowski zwierza się Olejnik

Robert Lewandowski i Ania Lewandowska to jedna z najbardziej wpływowych i rozpoznawalnych polskich par. 

Robert mierzy się ze złośliwymi uwagami za brak osiągnięć z polską kadrą i jest srogo oceniany za styl życia z Anią. Sytuacja jest tak poważna, że gdy Monika Olejnik zapytała o nieprzychylne komentarze, sportowiec postanowił się zwierzyć.

"Są czasami ciężkie momenty, ponieważ czasami są to rzeczy wymyślone. (...) W realnym życiu, na co dzień ja tego nie spotykam (...) to, co się dzieje w Internecie, to jest jakiś procent, ale to już wystarczy, aby o tym napisać. Sto komentarzy jest. Trzy, cztery negatywne, osiemdziesiąt dobrych, dziesięć neutralnych, ale media czasami wezmą te trzy negatywne i o tym piszą. (...) Zdaję sobie z tego sprawę i trzeba z tym walczyć, bo często przekracza granicę i jest niezrozumiały. Jakbym jeszcze miał argumenty..." - wyznał Lewandowski.

Niespodzianek wywiadu na tym nie koniec. Olejnik miała przygotowany prezent.

CZYTAJ TEŻ: Kukulska interweniuje ws. córki Czesława Niemena. Nie mogła milczeć

Olejnik dała prezent Lewandowskiemu. Ania nie będzie zadowolona

W rozmowie z Moniką Olejnik Lewy stwierdził, że przestało mu zależeć na tym, by go wszyscy lubili, ponieważ zdał sobie sprawę z tego, że nie da rady wszystkim dogodzić. Z kolei pod koniec wywiadu pokazał, że ma słabości, jak każdy inny człowiek. Wszystko przez prezent, który przygotowała dla niego Olejnik. Wręczyła mu czekoladę.

"Wiem, że Ania nie pozwala ci jeść słodyczy, ale ja mam dla ciebie czekoladkę" - powiedziała. 

Choć Lewandowski nie jada słodyczy, ponieważ jest na diecie, to tym razem nie mógł się oprzeć. Z uśmiechem przyjął czekoladę, i to pomimo tego, że żona mu nie pozwala.

ZOBACZ TEŻ: 

Lewandowski zdecydował się na operację plastyczną? Gojdź przerywa milczenie

Lewandowska znów w ogniu krytyki. Ekspert nie ma wątpliwości, że psuje wizerunek męża

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Lewandowski | Anna Lewandowska | Monika Olejnik | Kropka nad i
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy