Lichtman przekazał smutne wieści o stanie syna Krawczyka. Musiał podjąć radykalną decyzję
Marian Lichtman (76 l) nie zaprosił Krzysztofa Igora Krawczyka na tegoroczny festiwal w Opolu. Syn zmarłego 2 lata temu artysty występował już z Trubadurami, jednak sceniczne emocje i walka o spadek negatywnie odbiły się na jego zdrowiu.
Marian Lichtman, po śmierci Krzysztofa Krawczyka, otoczył opieką jego jedynego syna, Krzysztofa Igora. Junior poszedł w ślady ojca i również śpiewa.
W internecie można znaleźć jego interpretację piosenki Marka Grechuty „Będziesz moją panią”, nagraną podczas koncertu podopiecznych łódzkiego Studia Integracji w 2017 roku. Tata kilka lat temu obiecał mu nawet nagranie wspólnej płyty, ale na planach się skończyło.
Marian Lichtman 2 lata temu zaprosił Krzysztofa Igora do wspólnych koncertów z Trubadurami. Po raz pierwszy pojawili się razem na scenie podczas Festiwalu Weselnych Przebojów Mrągowo 2021.
Niestety, jak ujawnił Lichtman w rozmowie z „Super Expressem”, nie wystąpią w tym samym składzie na tegorocznym festiwalu w Opolu. Powodem jest zły stan Krawczyka juniora.
"Krzysio tak naprawdę nie jest w tym momencie gotowy na taki festiwal… Wszystko powinno wyglądać inaczej, mógłby tutaj z nami przyjechać, ale to obciążenie psychiczne związane z procesem o majątek po ojcu nie pozwala mu normalnie funkcjonować. Chociaż próbuje normalnie żyć i powoli wraca też do muzyki. Opolski festiwal to jednak dla niego za dużo, stres, występy na żywo, tłumy ludzi. On nie jest na to gotowy. Jeszcze nie teraz".
Krzysztof Igor Krawczyk od 15. roku życia cierpi na padaczkę. W wyniku wypadku samochodowego, spowodowanego w 1988 roku przez ojca, doznał rozległych obrażeń pnia mózgu. Po wybudzeniu ze śpiączki dowiedział się, że jego życie nigdy już nie będzie takie, jak wcześniej.
Targany wyrzutami sumienia artysta obwiniał się o chorobę syna. Wspierał go emocjonalnie i finansowo i uwzględnił w swoim testamencie, spisanym w 2002 roku.
Z czasem jednak relacje ojca z synem rozluźniły się. Marian Lichtman nie ukrywa swoich podejrzeń, że stało się to z winy Ewy Krawczyk. W drugim testamencie, z datą 15 września 2020 roku Krzysztof Krawczyk uczynił żonę jedyną spadkobierczynią, wykluczając syna.
Przyjaciele Krzysztofa Igora przekonali go, by walczył o spadek po ojcu, co nie spodobało się wdowie. Jak ujawnił syn zmarłego artysty w programie TVN „Uwaga”, zażądała by zrezygnował z roszczeń spadkowych. Tę rozmowę przypłacił atakiem padaczki.
Po kolejnym, do którego doszło w grudniu 2022 roku, Krzysztof Igor Krawczyk trafił do szpitala. Tam usłyszał od lekarzy że koncertowanie pogarsza jego stan zdrowia i powinien natychmiast z niego zrezygnować. Jak ujawnił wtedy w rozmowie z „Faktem” współzałożyciel Studia Integracji i przyjaciel Krzysztofa Igora, Zbigniew Rabiński:
"Lekarz Krzysia zabronił mu kontaktów z mediami, osobami, które powodują u niego stres. Zabronił mu też występów i koncertowania. Ma teraz skupić się na sobie i się wyciszyć”.
Marian Lichtman przejął się diagnozą lekarską i zdecydował, że w tej sytuacji lepiej poczekać, aż stan Krzysztofa Igora ulegnie poprawie. Jak tłumaczy pocieszająco w „Super Expressie”, będą jeszcze okazje do wspólnych występów:
"Trubadurzy cały rok będą grać koncerty jubileuszowe, więc na pewno na którymś z nami wystąpi. Ponadto na każdym koncercie dedykujemy mu piosenkę „Parostatek. Brakuje Krzysztofa bardzo. Zostawił tego syna jedynego, nie chciał tego zrobić. Nie poszło tak jakby chciał. On całe życie kochał swojego syna. Miał żonę, która nie pracowała nad tym, żeby ich połączyć. Nie chcę mówić źle o Ewie, ale uważam, że wszystko mogło być lepiej. W miarę możliwości pomagamy mu z żoną".
Zobacz też:
Marian Lichtman i Andrzej Kosmala znów się pokłócili. Padły mocne słowa
Syn Krzysztofa Krawczyka przerażony pomysłem macochy. Dlaczego wysyła go do grobu?
Opole 2021: Trubadurzy w hołdzie Krawczykowi. Koniec konfliktu z Kosmalą?
Nie żyje Tina Turner. Fani, światowi przywódcy, wielcy artyści, cały świat żegna wokalistkę