Lider Comy trafił do szpitala
Co się stało 34-letniemu frontmanowi zespołu Coma, Piotrowi Roguckiemu?
Jak podaje "Fakt", znany z miłości do snowboardu Rogucki zaszalał na stoku i nabawił się kontuzji. Agencja koncertowa reprezentująca artystę uspokaja jednak, że zdrowiu wokalisty nie zagraża niebezpieczeństwo. W związku z wypadkiem odwołano tylko poznański koncert grupy, który miał się odbyć 1 kwietnia w Poznaniu.
Fani Comy mogą zatem odetchnąć z ulgą... Przypomnijmy, że Rogucki to nie jedyny przypadek muzyka, który dla silnych dawek adrenaliny jest w stanie zaryzykować własne zdrowie. Czyżby Piotr szedł w ślady innego niegrzecznego chłopca polskiego show-biznesu, Nergala?