Reklama
Reklama

Lidia Kazen i Przemysław Kossakowskim są ze sobą blisko. To ona wspierała go, gdy uciekł od Wojciechowskiej

Lida Kazen od środowego popołudnia jest tematem numer jeden w większości mediów. Kobieta została bowiem nową dyrektorką kanału TVN, zastępując na tym stanowisku Edwarda Miszczaka. Kazen z grupą TVN związana jest od ponad 10 lat. Wcześniej zajmowała się rozwojem kanału TTV, gdzie mocno zaprzyjaźniła się z... Przemkiem Kossakowskim. Czy dla niej były już mąż Wojciechowskiej wróci niebawem do telewizji?

Na początku czerwca gruchnęła wiadomość, że Edward Miszczak odchodzi z TVN. Dyrektor programowy oznajmił, że przyszedł "czas na zmiany", ale nie podał więcej szczegółów. 

Mówi się, że ma przejść do konkurencji, ale na razie to tylko niepotwierdzone plotki.

Bez wątpienia na gwiazdy TVN padł blady strach, bo nie mogli być pewni, jak potoczą się ich dalsze losy w stacji. Szczególnie bać musieli się ulubieńcy Edwarda. 

Przez kilka tygodni szukano następcy Miszczaka, aż w końcu ogłoszono oficjalnie, kto zajmie jego stanowisko. Przekazano, że teraz jego zadania powierzono trzem osobom. 

Reklama

Bogdan Czaja, który wcześniej był zastępcą Miszczaka, będzie odpowiadał za "strategię programową całego TVN". 

Jarosław Potaszyn będzie "nadzorował produkcje wszystkich form telewizyjnych poza programami informacyjnymi".

Najwięcej emocji wzbudził jednak awans Lidii Kazen, która obejmie stanowisko dyrektor kanału TVN. Wcześniej kobieta pełniła podobne stanowisko w sporo mniejszym TTV. To dzięki niej zaistnieli Sylwia Bomba, Dagmara Kaźmierska czy Przemysław Kossakowski. 

Lidia Kazen: Co o niej wiemy?

Sama postać Kazen budzi od wczoraj spore zainteresowanie. Kobieta do tej pory wolała pozostawać w cieniu. Zresztą kierowanie TTV jej to ułatwiało, bo stacja raczej nie ma wielkiej oglądalności, choć dzięki działaniom Lidii w ostatnich latach pozycja na rynku zaczęła się poprawiać. 

Stacja stała się bowiem dość odważna i kontrowersyjna. Wystarczy przypomnieć afery związane z bohaterami "Królowych życia". Na antenie TTV pokazano też pierwszy gejowski program randkowy - "Prince Charming". 

Sama Kazen ma dość tajemniczą przeszłość. Pochodzi z podkrakowskich Dobczyc. Już w wieku 15 lat wyprowadziła się z domu rodzinnego i zamieszkała w Krakowie. Jej kariera w mediach po pewnym czasie nabrała tempa.

"Chcemy tworzyć telewizję, która jest dla wszystkich. Mam poczucie, że zarówno widzowie z Warszawy, jak i Dobczyc znajdują w TTV coś dla siebie" - zachwalała kierowaną przez siebie stację. 

Owe sukcesy TTV sprawiły, że szefostwo postanowiło jej powierzyć kierowanie o wiele większym TVN. 

Teraz to do niej będą się ustawiać w kolejce gwiazdy, próbujące wybłagać u niej fuchę w jakimś programie. 

Przemysław Kossakowski przyjaźni się z Kazen

Spore na to szanse ma chociażby Przemek Kossakowski, który co prawda jakiś czas temu ogłosił, że rezygnuje z pracy w telewizji, ale nie mówił, że na zawsze. 

Być może awans Lidii go do tego przekona. Nie jest tajemnicą, że nowa szefowa kanału TVN i "Kosa" są ze sobą bardzo blisko. 

Dzięki niej jego kariera w TTV mocno się rozwinęła. Prowadził tam liczne programy, w tym hitowy "Down The Road". 

W życiu prywatnym Kazen gościła na ślubie Kossakowskiego i Wojciechowskiej. Gdy Przemek po trzech miesiącach uciekł od Martyny, Lidia stanęła po jego stronie. 

"Zawsze z Tobą" - napisała mu pod jednym z jego wpisów na Instagramie, gdy podróżnik mierzył się z potworną falą hejtu po tym, jak potraktował żonę.

Gdy Kossakowski poinformował, że odchodzi z mediów, to właśnie Kazen dziękował najbardziej...

"Chciałbym podziękować mojej przyjaciółce, Lidce Kazen, która dziesięć lat temu uwierzyła w bezrobotnego artystę powierzając mu prowadzenie programów telewizyjnych, a dziś przyjmuje moją decyzję ze zrozumieniem i szacunkiem" - pisał. 

Zobacz też:

Sylwia Bomba potwierdziła śmierć Jacka Ochmana. "Żadne słowa nie wyrażą tego, co teraz czujemy"

Nie żyje partner Sylwii Bomby. To ona zdecydowała się odejść od niego w ubiegłym roku

Gwiazda "Królowych życia" pozuje w stroju kąpielowym

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lidia Kazen | Przemysław Kossakowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy