Lindsay Lohan pozbyła się chłopaka
Prawdopodobnie wszyscy się tego spodziewaliśmy, w związku z czym najnowsza wiadomość dotycząca Lindsay Lohan (21 l.) i jej związku z Riley'em Milesem nie będzie dla nikogo zaskoczeniem.
Otóż według dobrze poinformowanych źródeł związek ten właśnie dobiegł końca. Po powrocie z krótkiego pobytu na Wschodnim Wybrzeżu, związanego ze Świętem Dziękczynienia, sprawy pomiędzy LiLo i Riley'em zaczęły się psuć.
"Po powrocie do domu Lindsay postawiła sprawę jasno...to koniec. Po prostu znudziły jej się jego (Riley'a) ciągłe dąsy" - donosi prasie źródło bliskie aktorce.
Podobno powodem ciągłego dąsania się snowboardzisty była najzwyklejsza zazdrość o sławę Lohan. "Wszystko było dobrze dopóki byli w Utah - byli tylko we dwoje. Gdy wrócili do Los Angeles, Lindsay rozpoczęła prace nad nowym filmem, fotografowie chodzili za nimi krok w krok. Do tego doszły ciągłe spotkania to ze swoim agentem, to z dziennikarzami czy reżyserem. Riley nie mógł po prostu tego znieść" - kontynuuje źródło.
Przyjaciele Lindsay nie są specjalnie nieszczęśliwi z powodu zakończenia tego związku: "Zawsze uważali, że ten chłopak jest mało wyrafinowany i powiedzieli jej, że powinna była zostawić go jeszcze w Utah razem z jego snowboardem".
Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!