Lindsay Lohan ukradła recepturę?
Lindsay Lohan nie wymyśliła sama składu firmowanego jej nazwiskiem samoopalacza w sprayu. Tak przynajmniej twierdzi pewna kobieta, która oskarża aktorkę o kradzież receptury.
Jak donosi portal People.com, powołując się na gazetę "St. Petersburg Times", Jennifer Sunday - chemiczka z Florydy złożyła pozew w sądzie federalnym w Tampie przeciwko Lohan i jej znajomej - bizneswoman Lorit Simon.
Kobieta twierdzi, że wykradły one opracowaną przez nią recepturę na sztuczną opaleniznę w sprayu, którą wykorzystały potem do wyprodukowania kosmetyku pod nazwą Sevin Nyne.
Lohan i Simon, właścicielka ekskluzywnego salonu piękności w Las Vegas, wprowadziły swój produkt na rynek w maju. Kobiety twierdzą, że stworzenie składu tego kosmetyku zajęło im trzy lata.
Sunday pozywa teraz Lohan i Simon oraz jej firmę za kradzież i nielegalne praktyki handlowe.
"Zdecydowanie domagamy się zysku ze sprzedaży tego produktu" - powiedziała dziennikarzowi gazety "Times" prawniczka Sunday, Marcia Cohen. "Jeśli pani Lohan i pani Simon oraz ich firmy i udziałowcy czerpią korzyści finansowe z kradzieży receptury mojej klientki, ma ona prawo do dochodów z tego tytułu" - dodała.