Lipińska zaskoczyła na temat kontynuacji "Rancza". Teraz już wszystko stało się jasne
Marta Lipińska, czyli niezastąpiona Michałowa w "Ranczu", zabrała głos w sprawie szeroko komentowanej kontynuacji serialu, której od lat domagają się fani produkcji. Aktorka wprost wyjawiła, co sądzi o powrocie na plan. Jej słowa zaskoczą wiele osób.
"Ranczo" swego czasu był jednym z popularniejszych seriali, a widzowie ochoczo zasiadali przed telewizorami, by śledzić losy Lucy i Kusego, a także innych mieszkańców małej wsi. Pomimo tego, że seria o Wilkowyjach zakończyła się w 2016 roku, to produkcja ta do dziś ma grono fanów, którzy marzą o tym, aby powstały nowe odcinki telenoweli.
Do mediów co rusz dochodzą informacje na temat rzekomej kontynuacji serialu, jednak do tej pory nic nie wskazywało na to, żeby faktycznie produkcja miała nakręcić nowy sezon. Teraz głos w sprawie zabrała sama Marta Lipińska, czyli Michałowa!
Oto co sądzi o powrocie na plan!
Marta Lipińska niedawno gościła w programie "Pytanie na Śniadanie", gdzie odniosła się do serialu "Ranczo" i ewentualnej kontynuacji telenoweli. Aktorka nie kryje, że nie uważa, aby wznowienie pracy na planie było dobrym pomysłem. Serialowa Michałowa przyznała, że zbyt dużo osób związanych z produkcją zmarło, by po latach ich zastępować innymi aktorami lub usuwać z fabuły.
"'Ranczo' nie może już nigdy wrócić, bo tak wiele ludzi odeszło. "Kusego" nie ma, nie ma naszego realizatora Włodzimierza Głodka. Wiele ludzi pyta: "A kiedy będziecie kontynuować?", "A dlaczego nie robicie dalej, myśmy tak kochali ten serial, a teraz tylko te powtórki oglądamy". No tak, ale trudno wszystkim tłumaczyć, że tyle osób nie żyje" - podkreśliła.
Nie da się ukryć, że wiele osób zmartwi się tymi słowami, gdyż duża część fanów po dziś dzień ma nadzieję na kolejny sezon.
Przeczytajcie również:
Była gwiazdą "Rancza". Teraz żyje w zaskakujących warunkach
Niespodzianka dla fanów "Rancza". Tego jeszcze nie było