Lipowska ma adaptowanego wnuka, o którym mało kto słyszał. Aż trudno przyjąć, jaką rewelację o nim zdradziła
Teresa Lipowska (85 l.) - przy okazji rozmowy o problemach seniorów - wspomniała o problemach, z jakimi mierzy się jej rodzina. Aktorka ujawniła, że ma adoptowanego wnuka. Chłopak przez wiele lat nie mógł odnaleźć się wśród rówieśników.
Teresa Lipowska to uznana od lat aktorka filmowa, teatralna i dubbingowa. Już ponad dwie dekady wciela się w rolę Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość". Seniorka rodu jest postacią, wokół której skupiają się wszystkie wątki i to ona jednoczy całą rodzinę. Popularna EM-ka ma w ostatnim czasie sporo kłopotów. Kilku młodych aktorów, m.in. Marcjanna Lelek, postanowiło rozstać się z serialem.
Niestety kilka gwiazd (np. Emilian Kamiński), zmarło w ostatnim czasie. W niedzielę do mediów dotarła też smutna wiadomość o śmierci Andrzeja Precigsa, który przez wiele lat wcielał się w rolę ojca Kingi Zduńskiej, granej przez Katarzynę Cichopek.
Teresa Lipowska była uczestniczką jednego z paneli dyskusyjnych na Campus Polska. Rozmowa, w której uczestniczyła gwiazda "M jak miłość", dotyczyła samotności. Aktorka, choć ma wielu serialowych przyjaciół, to może też liczyć na wsparcie rodziny. Zdaniem Lipowskiej jest w związku z tym w doskonałej sytuacji. To samo nie dotyczy jednak wielu wielu seniorów. Teresa Lipowska wskazała, że choć żyjemy w przeludnionych miastach, to samotność dotyka bardzo wielu ludzi.
"Nawet jeżeli wokół ma się dużo ludzi, to można być samotnym" - powiedziała Lipowska.
Lipowska uważa, że nie tylko seniorzy zmagają się z samotnością. Problem może też dotyczyć osób o wiele młodszych. Aktorka wspomniała o swoim wnuku. Chłopak ma 19 lat, jest adoptowany i nie odnajdywał się w środowisku ze względu na swoje pochodzenie, gdyż jego biologiczni rodzice nie pochodzili z Polski.
"On ma 19 lat i jest człowiekiem zamkniętym, trudno było do niego dotrzeć. Ja mam wokół siebie mnóstwo ludzi, kolegów z planu, ale ludzie cię nie zauważają. Doszłam do wniosku, że trzeba wyjść do kogoś, kto cię będzie potrzebował. [...] Samotność trzeba sobie ubarwić" - podsumowała aktorka.
Drugą rozmówczynią tej dyskusji była Jolanta Kwaśniewska. Była prezydentowa opowiadała o pracy w swojej fundacji. Wspomniała jednak, że dzięki tej aktywności zrozumiała, że seniorzy są najczęściej pomijaną grupą w społeczeństwie. Jej zdaniem trzeba wesprzeć osoby starsze i aktywizować je, zachęcając do wyjścia z domu.
Zobacz też: