Reklama
Reklama

Lipowska ukrywała to latami. Teraz opowiedziała o wszystkim na antenie

Serial "M jak miłość" obecny jest na antenie TVP już od 24 lat i nadal cieszy się ogromną sympatią widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich znajomych. Chociaż z pierwotnej obsady telenoweli została już tylko garstka aktorów, to na ekranie nadal możemy oglądać choćby Teresę Lipowską. Serialowa Barbara Mostowiak wyjawiła właśnie, jak dostała rolę. Wszystko zaczęło się od pewnej pomyłki.

Serial "M jak miłość" zadebiutował na antenie TVP 24 lata temu, a wczoraj premierę miał pierwszy odcinek nowego sezonu ukochanej przez Polaków telenoweli opowiadającej o losach rodziny Mostowiaków i ich znajomych. 

Wszystko zaczęło się od Barbary i Lucjana Mostowiaków (w tych rolach wystąpili Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz) oraz czwórki ich dzieci: Marysi (Małgorzata Pieńkowska), Marka (Kacper Kuszewski), Małgosi (Joanna Koroniewska) i Marty (Dominika Ostałowska). 

Reklama

Z pierwotnej obsady "M jak miłość" zostało niewielu

Obecnie serial "M jak miłość" skupia się już nieco bardziej na perypetiach szerokiej grupy osób bliżej lub dalej powiązanych z Mostowiakami oraz kolejnych pokoleń rodziny z Grabiny. Jednak telenowela nadal cieszy się ogromną popularnością wśród widzów, którzy chętnie śledzą losy swoich ulubionych bohaterów na antenie TVP. 

Wieści głoszą, że w nowym sezonie do obsady ma dołączyć choćby znana z roli Wioletki w serialu "Ranczo" Magdalena Waligórska. 

W serialu nadal pojawiają się osoby obecne od pierwszego odcinka Teresa Lipowska, Dominika Ostałowska, Małgorzata Pieńkowska oraz bracia Mroczek. Pomysłodawczynią sagi rodziny Mostowiaków jest niezawodna scenarzystka Ilona Łepkowska.

Teresa Lipowska opowiedziała, jak dostała rolę Basi w "M jak miłość"

Teresa Lipowska wystąpiła niedawno w spocie reklamującym jesienną ramówkę TVP. Serialowa Barbara Mostowiak po latach wyjawiła wielką tajemnicę. Aktorka opowiedziała o tym, jak dostała rolę w serialu, w którym występuje nieprzerwanie od niemal ćwierć wieku. 

Jak się okazuje o wszystkim zadecydował przypadek, a dokładniej przypadkowe spotkanie z jednym z pierwszych reżyserów produkcji Ryszardem Zatorskim, który zaproponował Lipowskiej casting do jednej z głównych ról, gdy aktorka się na nim pojawiła doszło do pewnej zabawnej pomyłki. 

"Ja się oczywiście pięknie elegancko ubrałam, uczesałam, piękny szal założyłam i… dostaję do rąk tekst baby wiejskiej, która ochrzania swojego męża. Zobaczyłam, co mam do mówienia, włosy zburzyłam, szalem owinęłam się wokół bioder i opieprz*łam go. Tak dostałam się do serialu "M jak miłość" - zdradziła Teresa Lipowska. 

Aktorka szczerze przyznała, że nie spodziewała się, że serial będzie obecny na antenie przez tyle lat. 

"Wtedy seriale to było dziewięć, dziesięć odcinków. Myślę, że ten serial poruszył serca widzów dlatego, że był trochę z innego środowiska, bo to ani miejskie, ani wiejskie, takie trochę podmiejskie, a poza tym szalenie integrował rodzinę" — wspominała w wywiadzie dla naekranie.pl.

Czekacie na nowy sezon? 

Zobacz też:

Teresa Lipowska czekała na to latami. Już straciła nadzieję

Plotkowano o ich ślubie, ale się rozstali. Kalska i Roznerski znowu pokazali się razem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Teresa Lipowska | "M jak miłość" | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy