Liroy zarobi 50 milionów na konopiach. Sam się pochwalił
Liroy (50 l.), czyli Piotr Marzec, odkąd wszedł do polityki forsuje postulat, na którym mu najbardziej zależy, czyli legalizację marihuany. Nie ukrywa, że sam zamierza się na tym wzbogacić i nawet już zaczął. Jak chwali się w wywiadzie, rok 2022 zamierza zamknąć zyskiem w wysokości 50 milionów złotych.
Piotr Liroy Marzec, raper, producent muzyczny, przedsiębiorca i polityk, do Sejmu VIII kadencji wszedł z zamiarem doprowadzenia do legalizacji marihuany w Polsce i zezwolenia na jej uprawę. Nie ukrywał przy tym, że na uprawie konopi planuje ubić własny interes.
Chociaż polityczna kariera Liroya przeszła w stan uśpienia, gdy w wyborach samorządowych w 2018 roku przegrał w wyścigu o fotel prezydenta Kielc, a rok później nie dostał się do Sejmu, nadal pozostaje aktywnym lobbystą na rzecz depenalizacji marihuany w Polsce.
Sam już korzysta na złagodzeniu przepisów, które ostatecznie zezwoliły, pod wieloma warunkami, na uprawę konopi w Polsce. Jak ujawnił Marzec w rozmowie z Pudelkiem, dzięki temu wzbogaci się w tym roku o 50 milionów złotych:
Sprawa depenalizacji marihuany często gości w debacie publicznej. Ostatnio stało się tak za sprawą Maty, który został zatrzymany z 1,5 grama marihuany na kilka dni przed galą Bestsellerów Empiku.
Swoje wystąpienia na gali poświęcił zresztą kwestii marihuany, która jego zdaniem, powinna być dostępna i legalna. Z Matą zgodziło się wielu gości obecnych na gali, między innymi Artur Rojek i pisarz Zygmunt Miłoszewski, aż w końcu znękany prowadzący Marcin Prokop ogłosił ze sceny, że jeśli ktoś jeszcze chce coś powiedzieć o marihuanie, to akurat jest dostępny mikrofon.
Liroy przyznał, że docenia wsparcie Maty w tej kwestii:
Przy okazji zauważył, że powszechnie dostępna i reklamowana w telewizji kawa jest bardziej szkodliwa niż marihuana, nie wspominając już nawet o cukrze, który Liroy nazwał „jednym z najgorszych narkotyków”:
Zobacz też:
Brytyjski tabloid odkrył "tajemniczą chorobę" Putina. Oto szczegóły
Sara James nagrywa nowy singiel. Będzie kolejny hit?
Charków pod ostrzałem. Tłum cywilów ucieka przed wojną
***