Liroy został ojcem w wieku 12 lat? Niespodziewane wieści o synu rapera
Piotr Liroy Marzec w ubiegłym tygodniu obchodził 52. urodziny. W jednym z wywiadów raper, producent muzyczny i polityk niespodziewanie wyjawił, że ma syna, który skończył 40 lat! Jak to możliwe? Mają niezwykła więź.
Piotr Liroy Marzec od pewnego czasu nie ukrywa, że jego sytuacja rodzinna jest dość skomplikowana. Po 10 latach artysta rozstał się z żoną, z którą ma trójkę dzieci: Michelle, Piotra i Dekstera. Była żona Liroya, Joanna Krochmalska, udzieliła w lutym tego roku wywiadu dla "Wysokich obcasów", gdzie wyjawiła, że rzekomo była ofiarą przemocy ze strony męża. 41-latka w głośnej rozmowie z powiedziała także iż ona i jej dzieci nie mają za co żyć, a nawet grozi im eksmisja.
"Zostałam bez pomocy i bez środków do życia. Nie jest prawdą, że zajmuję dwa mieszkania jednocześnie, ponieważ z tego w Warszawie muszę się wyprowadzić do końca stycznia, a to jest już jutro (...) Mieszkanie w Gdańsku, w którym mieszkaliśmy ponad 10 lat, zostało zadłużone i straciłam decyzję do lokalu. Teraz staram się o przywrócenie decyzji na mieszkanie w Gdańsku i mam nadzieję na pozytywną odpowiedź. Wtedy przeprowadzimy się z dziećmi do Gdańska" - mówiła Krochmalska.
Na wywiad wkrótce odpowiedział Liroy, który w swoich social mediach opublikował własne oświadczenie. Artysta zwrócił uwagę na to, że wyzwolone kobiety potrafią samodzielnie zadbać o siebie i własne dzieci. Później na instagramowym profilu raper wyjawił, jakoby Joanna Krochmalska jest najemcą dwóch mieszkań. Co z kolei oznaczałoby, że ryzyko utraty przez nią dachu nad głową nie było tak realne.
Podczas najnowszego wywiadu w "Hejt Parku" u Krzysztofa Stanowskiego raper wrócił do tej sytuacji. Opowiedział o walce o dzieci i przepychankach z byłą żoną. Chodzi głównie o sprawy finansowe. Krochmalska sądzi się o świadczenia, bo raper podobno "pełnych alimentów nie płaci, twierdząc, że nie ma pieniędzy". Poręczenie alimentacyjne przyznano jej w wysokości 1,2 tys. zł na dziecko. Razem ma otrzymywać 2,4 tys.zł, gdyż najstarsze dziecko jest już pełnoletnie). Piotr Marzec dość niepochlebnie wyrażał się o decyzji sądu w sprawie dzieci i opieki nad nimi.
"Jestem w stanie oddać wszystko, żeby oddali mi dzieci. Ale nie dostanę ich, bo to jest tak popi****ony system. (...) Jestem bezsilny. Sędzia okazał się być... Już nie chcę użyć słów, za które mnie potem będzie wołał do własnego sądu. Jego nie interesuje, że moje dzieci są codziennie terroryzowane. Bo według mediów - jak on to przeczytał - ja jestem ten zły. Ja nigdy nie podniosłem głosu na moje dzieci. Ja moje dzieci kocham, oddam za nie życie - mówił Liroy.
Liroy opowiedział też o relacjach, jakie łączą go z dziećmi. Co ciekawe wspomniał o czwartym dziecku - synu, który ma już 40 lat. Jest to jego przybrane dziecko.
"Mam syna, który niedawno skończył 40 lat i jest szczęśliwym człowiekiem. Parę razy się rozpłakałem, jak mi dziękował za to, że go wychowałem. Nie jest moim biologicznym synem, ale to mój syn. (...) Zacząłem go wychowywać gdzieś od ósmego roku życia i wtedy zacząłem być dla niego ojcem i jestem do dzisiaj" - mówił Liroy w "Hejt Parku".
Zobacz też:
Piotr Liroy-Marzec odpowiada na zarzuty byłej żony. Niebywałe, co wyjawił o Joannie Krochmalskiej!
Liroy wplątuje dorosłą córkę w konflikt. Alimenty to upokarzanie kobiet?