Reklama
Reklama

Lis zaczynał w TVP. Po przejściu do TVN czekał go przykry i niespodziewany finał

Tomasz Lis (57 l.) to bez wątpienia dziennikarz ze sporym doświadczeniem w największych mediach w Polsce. Zaczynał jako pracownik Telewizji Polskiej, gdzie cieszył się ugruntowaną pozycją. Nic więc dziwnego, że jego przejście do konkurencji wywołało tak wielkie emocje. A to był dopiero przedsmak tego, co miało nadejść pod koniec jego pracy w TVN...

Tomasz Lis jest dziennikarzem i publicystą, którego kariera zaczęła rozwijać się w latach dziewięćdziesiątych, kiedy to został reporterem Telewizji Polskiej. W TVP zajmował się prowadzeniem serwisów informacyjnych, a także pełnił rolę sprawozdawcy parlamentarnego. Przez trzy lata był również korespondentem Telewizji Polskiej w Stanach Zjednoczonych.  

Przenosiny Tomasza Lisa do TVN-u. Dziennikarz miał rzekomo duże szanse na zostanie prezydentem

Po pewnym momencie pracy w Telewizji Polskiej, Tomasz Lis zdecydował się na zmianę pracodawcy. Dziennikarz został szefem nowego programu informacyjnego w TVN-nie. Potem jeden sondaż zniweczył lata jego pracy dla stacji przy Wiertniczej.

Reklama

Przypomnijmy, że na początku 2004 roku w "Newsweeku" ukazał się sondaż prezydencki. Wynikało z niego, że Tomasz Lis miałby spore szanse na wygraną – w drugiej turze pokonałby wszystkich potencjalnych kontrkandydatów.  

Chociaż Lis nigdy nie zadeklarował wprost, że chciałby wystartować w wyborach, mleko się rozlało. Niedługo po ukazaniu się sondażu, zarząd TVN zadecydował o zwolnieniu dziennikarza, rzekomo za wielokrotne naruszanie zasad umów dotyczących konieczności uzyskiwania zgody na publiczne wypowiedzi. 

Po zwolnieniu z TVN-u Tomasz Lis trafił do Polsatu, jednak i tam nie zagrzał miejsca na długo. W 2007 roku odszedł i zdecydował się na powrót do TVP. 

Dalsze losy Tomasza Lisa. Nie obyło się bez kontrowersji

W Telewizji Polskiej zaczął prowadzić show "Tomasz Lis na żywo" na antenie TVP2. Poruszał w nim tematy polityczne i nie tylko.

Program był emitowany od 2008 do 2016 roku. Potem nowe władze Telewizji Polskiej nie zdecydowały się na przedłużenie umowy na emisję programu – tym samym współpraca z Tomaszem Lisem została zakończona. 

Od 2012 roku dziennikarz pracował również w "Newsweeku", gdzie objął stanowisko redaktora naczelnego. Współpraca zakończyła się nagle w 2022 roku. Obecnie dziennikarz prowadzi swój kanał na YouTubie, ale trudno tutaj mówić, by był on przesadnym sukcesem. 

Przeczytaj też:

Tomasz Lis uznany za winnego. Zapadł wyrok z czasów "Newsweeka"

A jednak Tomasz Lis się odwołał. Sprawa w sądzie zacznie się od nowa

Tomasz Lis skazany. Zapadł wyrok sądu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy